Aktualizacja: 21.09.2018 18:14 Publikacja: 21.09.2018 18:02
Foto: Facebook/Andrzej Żywień
Żywień tłumaczy, że działacze KOD sami poinformowali policję o swoim happeningu, aby policja "nie miała problemu z dojściem kto i dlaczego to zrobił". Jak mówi Onetowi działacz Nowoczesnej w autodonosie napisał, że "działał tak, aby niczego nie zniszczyć".
- Pokazaliśmy, że działamy jawnie, nie ukrywamy się, nie robimy tego pod osłoną nocy, jak PiS uchwala swoje ustawy. My się tego nie wstydzimy, bo opisujemy rzeczywistość - mówi Żywień tłumacząc złożenie autodonosu w rozmowie z Onetem.
Premier Donald Tusk poinformował, że 13 miliardów złotych trafi na program modernizacji Policji, Państwowej Stra...
Łącznie 5689 osób było w ubiegłym roku za zgodą sądów inwigilowanych przez służby. To tylko śladowo mniej niż ro...
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą przeszukanie w siedzibach Polskiego Komitetu Olimpij...
323 mln zł w ciągu trzech lat – Ministerstwo Cyfryzacji ujawniło posłom pełne koszty zakupu i obsługi Starlinków...
Wiemy już, ile Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak zarabiała jako szefowa CBA. Po tekście „Rzeczpospolitej” jej oświadc...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas