PO ma swój pomysł na komisję ds. WSI

Platforma coraz bliżej decyzji o powołaniu komisji śledczej w sprawie rozwiązania Wojskowych Służb Informacyjnych. Jak ustaliła „Rz", PO w tajemnicy przygotowała własny projekt uchwały w tej sprawie. To odpowiedź partii na podobny projekt, który przygotował Twój Ruch, wspierany przez SLD.

Posłowie PO sondują polityków TR, SLD oraz PSL w sprawie poparcia dla swojego pomysłu na komisję, która ma rozliczyć likwidatora WSI Antoniego Macierewicza, dziś wiceprezesa PiS. ?– Liczymy się z tym, że jeśli PO zdecyduje się na powołanie komisji śledczej, to będzie nam próbowała odebrać autorstwo tego pomysłu – przyznaje Janusz Palikot, szef Twojego Ruchu.

Powołanie komisji śledczej ds. WSI jest coraz bardziej prawdopodobne

Z informacji „Rz" wynika, że dla Platformy kluczowe jest dowiedzenie, że zaniedbania członków Komisji Weryfikacyjnej WSI doprowadziły Skarb Państwa do finansowych strat z tego wynikłych.

W komisji zasiadali głównie ludzie Antoniego Macierewicza, choć byli tam także reprezentanci ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz premiera Jarosława Kaczyńskiego. Efektem prac komisji był w 2007 r. słynny raport z likwidacji WSI, który wymieniał osoby powiązane z wojskowymi specsłużbami, zarzucając im łamanie prawa. Wielu bohaterów raportu oddało sprawę do sądu, gdzie wygrywali procesy o zniesławienie. W efekcie Skarb Państwa musiał opłacać ich przeprosiny i wypłacać odszkodowania – w sumie ok. miliona złotych.

Przez pryzmat zobowiązań odszkodowawczych państwa Platforma chce prześwietlić postępowania weryfikacyjne oraz kulisy powstania raportu WSI.

Wedle pomysłu PO komisja miałaby także badać, czy Macierewicz i jego ludzie łamali tajemnice państwowe – to m.in. pokłosie ostatnio pojawiających się zarzutów, iż raport WSI został przekazany do tłumaczenia na rosyjski, zanim został formalnie opublikowany, a więc gdy jeszcze pozostawał ściśle tajny. Jak pisała „Rz", z dokumentów wynika jednak, że raport był tłumaczony już po publikacji. Ale posłowie PO, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że daty na dokumentach mogły zostać sfabrykowane przez ludzi Macierewicza.

Projekt PO przynosi dużą niespodziankę. Otóż, według naszych ustaleń, rozliczeniami przed komisją Platforma chce objąć także działania prokuratury, które były konsekwencją likwidacji WSI. Chodzi z jednej strony o śledztwa z doniesień Komisji Weryfikacyjnej w sprawie rzekomych nieprawidłowości WSI. Ale większość to doniesienia przeciwko Macierewiczowi złożone przez osoby, które uważały się za pokrzywdzone podczas likwidacji WSI.

Pomysł Platformy, by przy okazji powołania komisji śledczej wziąć pod lupę także prokuraturę, to efekt decyzji prokuratorów, którzy z końcem roku umorzyli wieloletnie postępowanie w sprawie rzekomego naruszania prawa przez Macierewicza podczas likwidacji WSI. I ukłon pod adresem prezydenta, który w ostrych słowach ocenił postępowanie śledczych w tej kwestii, domagając się jednocześnie organizacyjnych zmian w Prokuraturze Generalnej.

Decyzja prokuratury stała się dla PO dobrym pretekstem do powołania komisji. – Uważam, że po umorzeniu śledztwa tylko komisja śledcza może wyjaśnić nieprawidłowości podczas likwidacji WSI – mówi nam szef Klubu Parlamentarnego PO Rafał Grupiński. Podobnie wypowiadają się liderzy koalicyjnego PSL, w tym Marek Sawicki i Stanisław Żelichowski. A to znaczy, że powołanie komisji staje się coraz bardziej prawdopodobne.

Likwidator WSI nie złamał tajemnicy państwowej