Przed świętami Bożego Narodzenia do kraju powinni powrócić wszyscy polscy wojskowi uczestniczący w natowskiej misji ISAF.
– Teraz w Afganistanie jest ok. 350 naszych żołnierzy, to głównie logistycy – mówi „Rz" ppłk. Piotr Walatek, z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Pakują oni i wysyłają do kraju resztki sprzętu, który był wykorzystywany przez siedem lat trwania tej misji.
Chociaż operacja ta kończy się, nie oznacza to, że nasi wojskowi na stałe żegnają się z Afganistanem. Na szczycie w Newport kraje wchodzące w skład NATO potwierdziły chęć rozpoczęcia z początkiem 2015 r. misji „Resolute Support". Ma w niej uczestniczyć także polski kontyngent.
– Będzie to niewielki kontyngent – mówi gen. prof. Bogusław Pacek, doradca wicepremiera Tomasza Siemoniaka.
Choć decyzja polityczna w tej sprawie już zapadła, jednak formalnie prezydent RP Bronisław Komorowski nie podpisał jeszcze postanowienia o udziale naszych żołnierzy w misji. Nie ma więc pewności kiedy pojadą do Afganistanu, na jak długo. - W sprawie tej trwają jeszcze rozmowy pomiędzy stroną afgańską, a NATO. Nasi żołnierze nie będą uczestniczyli w działaniach bojowych w Afganistanie – tłumaczy Marcin Skowron, rzecznik Biura Bezpieczeństwa Narodowego.