Zwolnienia policjanta ze służby nie zaakceptował sąd

Popełnienie przez policjanta przestępstwa musi być bezsporne.

Publikacja: 21.01.2015 06:30

Zwolnienia policjanta ze służby nie zaakceptował sąd

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Dominik S., policjant zwolniony ze służby z powodu oskarżenia o udział w bójce, twierdzi, że w rzeczywistości rozdzielał uczestników i obezwładniał tego, który groził bronią.

Zwolnienie nastąpiło w 2013 r. rozkazem personalnym komendanta powiatowego policji w Busku. Utrzymał go w mocy świętokrzyski komendant policji w Kielcach. Podstawą było postawienie Dominikowi S. przez prokuratora rejonowego w  Busku zarzutu, że działając wspólnie i w porozumieniu z jeszcze jedną osobą, wziął udział w pobiciu Pawła M., który doznał obrażeń na okres poniżej siedmiu dni. Zarzut został powtórzony w akcie oskarżenia do Sądu Rejonowego w Busku o przestępstwo z art. 158 § 1 kodeksu karnego.

Rozkaz personalny stwierdza, że z materiałów prokuratury wynika, iż okoliczności zajścia zostały potwierdzone przez świadków, a wszyscy jego uczestnicy byli pijani. Dominik S. nie daje więc rękojmi należytego wykonywania zawodu policjanta, który wymaga nienagannej postawy.

Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów w Kielcach wniósł sprzeciw od rozkazu o zwolnieniu ze służby. Dominik S. przyznał, że pili w kilka osób po tragicznej śmierci kolegi, ale nie był wtedy na służbie. W jego wersji wydarzeń nie był to udział w pobiciu, lecz próba rozdzielenia uczestników bójki. – Sam zresztą wezwałem policję, kiedy Paweł M. wyciągnął pistolet, a nie było wtedy wiadomo, że to straszak – podkreślał.

SR w Busku umorzył postępowanie karne. Wskutek odwołania Dominika S., który domaga się uniewinnienia, Sąd Okręgowy w Kielcach uchylił wyrok SR i sprawa toczy się obecnie od nowa w Busku.

Zakończyła się natomiast sprawa w sądach administracyjnych. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uchylił oba rozkazy personalne, a Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną świętokrzyskiego komendanta policji.

WSA stwierdził, że zeznania świadków są sprzeczne, a materiał dowodowy – sporny. Nie można więc przyjąć, że popełnienie czynu było oczywiste, jak tego wymaga art. 41 ust. 2 pkt 8 ustawy o policji. Przepis ten jest wyjątkiem od generalnej zasady, że policjanta zwalnia się ze służby w razie skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo. Przewiduje, że policjanta zwalnia się ze służby w razie popełnienia czynu o znamionach przestępstwa, jeżeli jest to oczywiste i uniemożliwia dalsze pozostawanie w służbie. Popełnienie takiego czynu musi więc być udowodnione, a nie tylko uprawdopodobnione – orzekł WSA.

W skardze kasacyjnej komendant policji zarzucił WSA błędną wykładnię przepisu. Jego zdaniem z dowodów bezpośrednich i pośrednich wynika, że udział Dominika S. w pobiciu Pawła M. i w bójce powinien być uznany za oczywisty. Tego nie mogą zmienić wyjaśnienia Dominika S. Jego postępowanie naruszyło dobre imię policji, utracił zaufanie przełożonych i nie może pracować w policji.

Dominik S. jeszcze raz przedstawił w NSA swoją wersję wydarzeń. NSA uznał wyrok WSA za prawidłowy. – Oczywistość może wchodzić w rachubę, gdy okoliczności popełnienia czynu są bezsporne. W tej sprawie nie ma o tym mowy – powiedziała sędzia Jolanta Rajewska – Jeśli są wątpliwości, nie można mówić o spełnieniu tej zasadniczej przesłanki.

Wyrok NSA oznacza, że Dominik S. wciąż służy w policji.

sygnatura akt: II OSK 2089/13

Sądy i trybunały
Ważna opinia z TSUE ws. neosędziów. Nie spodoba się wielu polskim prawnikom
Sądy i trybunały
Będzie nowa ustawa o Sądzie Najwyższym. Ujawniamy plany reformy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
ZUS
Kolejny pomysł zespołu Brzoski: ZUS rozliczy składki za przedsiębiorców
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Prawo w Polsce
Od 1 maja rusza nowy program bezpłatnych badań. Jak z niego skorzystać?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne