Lekarze spoza UE nie będą musieli nostryfikować dyplomu

Resorty zdrowia i nauki pracują nad możliwością potwierdzenia kwalifikacji lekarzy z państw trzecich, by nie musieli nostryfikować dyplomu.

Aktualizacja: 26.03.2018 19:15 Publikacja: 26.03.2018 18:38

Lekarze spoza UE nie będą musieli nostryfikować dyplomu

Foto: 123RF

Resort zdrowia chce, by lekarze z dyplomem zza wschodniej granicy, szczególnie Ukrainy, mogli szybciej leczyć polskich chorych. Dlatego na początku marca wystąpił do ministra nauki i szkolnictwa wyższego z wnioskiem o zmiany w rozdziale drugim rozporządzenia z 22 grudnia 2015 r. w sprawie nostryfikacji dyplomów ukończenia studiów za granicą.

Wrota do Unii

Zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia o uprawnienia do praktykowania medycyny w Polsce stara się obecnie ok. 500 osób. To w większości Polacy, którzy ukończyli na Ukrainie studia medyczne i chcieliby szybciej zacząć praktykować w ojczyźnie.

Zdaniem ekspertów na wzajemne uznawanie kwalifikacji lekarskich Ukrainy może się nie zgodzić Unia Europejska. Oznaczałoby to bowiem, że kwalifikacje zostaną uznane we wszystkich krajach członkowskich.

Rzeczniczka MNiSW Katarzyna Zawada zaznacza, że prace są na bardzo wstępnym etapie. Ułatwienia miałyby być lekarstwem na chroniczny brak lekarzy. Zgodnie z wzorem opracowanym przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) dla krajów UE, w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada zaledwie 2,3 lekarza, podczas gdy średnia europejska wynosi 3,5. W dodatku, w obliczu pogłębiających się problemów w służbie zdrowia, coraz więcej polskich lekarzy deklaruje chęć wyjazdu za granicę. W zeszłym roku Naczelna Izba Lekarska (NIL) wydała 747 zaświadczeń o postawie etycznej potrzebnych lekarzom do pracy w innych krajach UE, a nie wiadomo ilu zdecydowało się na wyjazd do krajów spoza Unii. Lekarze z państw trzecich mogliby skutecznie uzupełnić tę lukę.

Samorząd lekarski, który od lat ostrzega o problemach kadrowych polskiej służby zdrowia, nie jest jednak zachwycony pomysłem resortów zdrowia i nauki. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) Maciej Hamankiewicz uważa, że choć lekarzom z państw trzecich powinno się ułatwić możliwość praktykowania w Polsce, nie powinno się to dziać kosztem pacjentów. Jest za utrzymaniem egzaminu nostryfikacyjnego, ale wolałby, żeby przeprowadzany był przez izby lekarskie. Dziś – tłumaczy – organizowany jest przez osiem uczelni medycznych, z których każda opracowuje własne pytania egzaminacyjne.

Coraz więcej chętnych

Ukraińcy to dziś po Polakach najliczniejsza grupa narodowa praktykująca medycynę w naszym kraju. Jest ich 314, co stanowi 36 proc. wszystkich 1142 cudzoziemców z prawem wykonywania zawodu (PWZ). Drugich w klasyfikacji Białorusinów jest ponad dwa razy mniej – 138, a Niemców ponad trzy razy mniej – 84. Ukraińców jest najwięcej także wśród dentystów z polskim PWZ – 72 (przy 59 Niemcach i 35 Białorusinach). Zgodnie z danymi NIL, w 2017 r. do egzaminu z polskiego dla medyków przystąpiło 245 cudzoziemców, 50 proc. więcej niż rok wcześniej (163 osoby).

etap legislacyjny: konsultacje publiczne

Resort zdrowia chce, by lekarze z dyplomem zza wschodniej granicy, szczególnie Ukrainy, mogli szybciej leczyć polskich chorych. Dlatego na początku marca wystąpił do ministra nauki i szkolnictwa wyższego z wnioskiem o zmiany w rozdziale drugim rozporządzenia z 22 grudnia 2015 r. w sprawie nostryfikacji dyplomów ukończenia studiów za granicą.

Wrota do Unii

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?