Starosta i marszałek czekają na bezpośredni wybór

Pod rządami nowej ekipy w państwie odżywa pomysł wybierania starosty i marszałka województwa przez mieszkańców. Projekty zmian prawa są przygotowywane, ale decyzja polityczna o reformie jeszcze nie zapadła

Aktualizacja: 02.01.2008 10:45 Publikacja: 02.01.2008 03:47

Projekt ustawy o bezpośrednim wyborze starosty powiatu przygotował dwa lata temu Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. Wzorowany jest na obowiązującej regulacji dotyczącej wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Zgodnie z projektem starostę wybieraliby mieszkańcy powiatu i tylko oni mogliby go odwołać w referendum. To starosta, a nie zarząd, byłby jednoosobowo organem wykonawczym w powiecie.

Do tych propozycji wrócił poseł PO Waldy Dzikowski na przedświątecznym posiedzeniu Sejmowej Komisji Samorządu. Organizacje samorządowe przedstawiały na nim swoje legislacyjne postulaty.

– Jednoosobowa władza to konkretna odpowiedzialność i szybsze decyzje – uzasadnia Waldy Dzikowski. – Starosta wybierany przez mieszkańców przestanie być zakładnikiem polityki, która już i w powiatach dochodzi do głosu. To rozwiązanie sprawdziło się w gminach, choć wymaga pewnych korekt.

I dodaje, że wprowadzenie wyborów bezpośrednich to niejedyny sposób na usprawnienie funkcjonowania administracji powiatowej. Jego zdaniem trzeba także wzmocnić ustrojowo powiaty, dodać im kompetencji oraz wzmocnić kontrolną funkcję rady.

– Radni w gminach narzekają, że nic nie mogą, a przecież utracili tylko jedną kompetencję: wybór i odwołanie wójta czy burmistrza. Nadal ustalają budżet, podatki – twierdzi Andrzej Porawski.

W zestawie postulatów przekazanych rządzącym przez organizacje samorządowe znalazło się wprowadzenie bezpośrednich wyborów marszałków województw.

– Już piszę taki sam projekt ich dotyczący – informuje Andrzej Porawski.

I tłumaczy, że nie ma mowy o kreowaniu gubernatorów czy udzielnych książąt.

– Ich kompetencje nie zmieniłyby się, chyba że w związku z przekazywaniem uprawnień wojewodów. Chodzi o to, by i oni, i starostowie przestali być zakładnikami większości w radzie czy sejmiku. I mogli przez cztery lata kadencji prowadzić swój program silni poparciem mieszkańców. Celem jest stabilizacja władzy wykonawczej w samorządach, a nie jej wzmacnianie – wyjaśnia.

W kwestii bezpośredniego wyboru marszałków poseł Waldy Dzikowski jest jednak wstrzemięźliwy.

– Na razie nie jesteśmy chyba gotowi na to mentalnie. Trzeba zacząć raczej od wzmocnienia roli marszałka w zarządzie, aby np. mógł samodzielnie powoływać jego członków – uważa poseł PO. I informuje, że projekt w sprawie starostów trafi do zespołu w MSWiA, który zajmie się reformą administracji, a później do konsultacji z samorządowcami. Potem zapadnie decyzja polityczna o jego losach.

– Pomysł bezpośrednich wyborów starostów ma w środowisku tyluż zwolenników, ilu przeciwników – mówi Ludwik Węgrzyn, były prezes Związku Powiatów Polskich. – Byłoby dobrze, gdyby w polskim ustroju samorządowym obowiązywał jednolity system wyboru władz.

Powiaty mają realizować te zadania publiczne, których gminy same nie mogą wykonywać.

Dlatego powinny być silniej związane z gminami, np. poprzez radę powiatu, w której zasiadaliby przedstawiciele samorządów gminnych. W takim układzie starosta nie powinien być wybierany bezpośrednio przez mieszkańców. Powstawałyby bowiem konflikty między starostami i wójtami z gmin wiejskich na tle tego, kto jest ważniejszy. Wybory bezpośrednie marszałków województw można wprowadzić, jeśli odpowiednio podzieli się kompetencje między nich i sejmiki. Tak, aby nie powtórzyła się taka sytuacja jak w gminach, gdzie nie wiadomo do końca, za co odpowiada wójt czy burmistrz, a za co rada. Sejmik powinien mieć określone i znaczące kompetencje, bo nie można spraw rozwoju województw oddawać w ręce jednej osoby.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: i.walencik@rp.pl

Projekt ustawy o bezpośrednim wyborze starosty powiatu przygotował dwa lata temu Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. Wzorowany jest na obowiązującej regulacji dotyczącej wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Zgodnie z projektem starostę wybieraliby mieszkańcy powiatu i tylko oni mogliby go odwołać w referendum. To starosta, a nie zarząd, byłby jednoosobowo organem wykonawczym w powiecie.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Zawody prawnicze
Stowarzyszenia prawnicze chcą odwołania Adama Bodnara. Wnioskują do prezydenta
Prawo dla Ciebie
Operowana robotem da Vinci zmarła. Prawnicy tłumaczą, czym jest eksperyment medyczny
Prawo karne
Wyłudził od Romario miliony. Oszust z Biłgoraja wrócił do Polski
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku