Dziś w Sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny odbędzie się pierwsze czytanie senackiego projektu nowelizacji [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172957]ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (DzU nr 64, poz. 593 ze zm)[/mail].
Chodzi o przyznanie szerszego dostępu do świadczeń z pomocy społecznej osobom w trudnej sytuacji, które prowadzą pozarolniczą działalność gospodarczą, opłacając zryczałtowany podatek dochodowy. Podczas ustalania ich prawa do pomocy nie bierze się pod uwagę rzeczywistych dochodów, jakie osiągają. Przyjmuje się bowiem do obliczeń zadeklarowaną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, a jeżeli nie ma obowiązku ich opłacania, to najniższą podstawę wymiaru (wynosi ona 60 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale).
Taki sposób ustalania dochodu zakwestionował [b]Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 3 października 2006 r. (K 30/05)[/b]. Jest on bowiem oderwany od faktycznej sytuacji osoby lub rodziny. Stawia też ryczałtowców w gorszej sytuacji niż prowadzących działalność, którzy opłacają podatki na ogólnych zasadach. Forma opodatkowania nie może zaś pozbawiać prawa do wsparcia. [b]Zgodnie z planowaną nowelizacją, ubiegający się o świadczenia z pomocy społecznej ryczałtowiec składałby oświadczenie, w którym deklarowałby swój dochód. Mogłaby to więc być kwota niższa od minimalnej podstawy wymiaru składek.[/b] Wprowadzenie tej zmiany oznacza zwiększenie liczby uprawnionych do pomocy, co może kosztować budżet państwa około 40 mln zł rocznie.