Departament Prawny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) uważa, że pracownikom samorządowym nie należą się ustawowo dodatki za godziny nadliczbowe, lecz wyłącznie czas wolny lub wynagrodzenie, według ich wyboru ([link=http://www.rp.pl/artykul/274290,313806_Opinia_Departamentu_Prawnego_Kancelarii_Prezesa_Rady_Ministrow_w_sprawie_nadgodzin_samorzadowcow.html]patrz Opinia Departamentu[/link]).

Taka opinia wywołała wątpliwość, czy w takim razie konieczne jest wskazywanie w umowach o pracę pracowników zatrudnianych w jednostkach samorządowych na niepełnych etatach limitów godzin, powyżej których pracownikom przysługuje dodatek za godziny nadliczbowe. Zobowiązuje do tego art. 151 § 5 kodeksu pracy, który miałby zastosowanie w związku z odesłaniem z art. 43 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=BA761C74713D8B3F0EEBAA31F0FD1E5D?id=292862]ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (DzU nr 223, poz. 1458, dalej ustawa)[/link].

Ale zdaniem Departamentu Prawnego KPRM [b]nie należy po niego sięgać, jeśli pracodawca samorządowy rekompensuje nadgodziny według art. 42 ust. 4 ustawy. Jest do tego zobowiązany tylko wtedy, gdy w regulaminie wynagradzania wprowadzi gratyfikacje w postaci dodatków za nadliczbówki.[/b]

Czy pracę w soboty (będące dniami wolnymi od pracy) należy traktować jako pracę w godzinach nadliczbowych i rekompensować według art. 42 ustawy o pracownikach samorządowych, czy też według art. 151[sup]3[/sup] k.p.? – to drugie pytanie, z jakim DOBRA FIRMA zwróciła się do KPRM.

Uzyskana odpowiedź jest krótka: [b]pracownik wybiera w zamian za pracę w sobotę albo czas wolny, albo wynagrodzenie[/b].