Na nowe zadania gminy i powiaty muszą znaleźć pieniądze we własnych budżetach. - Opinia strony samorządowej co do tej ustawy była negatywna - mówi Mariusz Poznański, prezes Związku Gmin Wiejskich. Jej wejście w życie będzie oznaczało zbudowanie nowej struktury administracyjnej od szczebla centralnego po gminy obok już istniejących ośrodków pomocy społecznej i powiatowych centrów pomocy rodzinie.
W ocenie skutków regulacji wskazano wzrost wydatków budżetu państwa w wysokości 34,52 mln zł z przeznaczeniem na wsparcie tworzenia stanowiska asystenta i koordynatora rodziny oraz organizacji szkoleń dla kandydatów na rodziny zastępcze i osoby prowadzące rodzinne domy dziecka. Podobnego wyliczenia zabrakło dla strony samorządowej. Tymczasem, jak ocenia Związek Powiatów Polskich, realizacja ustawy będzie wymagała zaangażowania 2 - 3 mld zł, co jest sprzeczne ze stanowiskiem ministra finansów, dążącego za wszelką cenę do ograniczenia wydatków w jednostkach samorządowych.
Strona rządowa nie wskazała źródeł finansowania nowych zadań, choć zgodnie z art. 167 Konstytucji RP zmiany w zakresie zadań i kompetencji jednostek samorządu terytorialnego następują wraz z odpowiednimi zmianami w podziale dochodów publicznych.
Tymczasem nowe zadania będą wymagały zatrudnienia 50 tys. asystentów rodzinnych i kilku tysięcy koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej (jeden na 20 rodzin zastępczych lub rodzinnych domów dziecka).
- Cały czas borykamy się z brakiem wyliczenia skutków finansowych dla samorządów w projektach ustaw prezentowanych przez ministerstwa. Strona samorządowa postanowiła w ogóle nie opiniować takich projektów - stwierdza prezes Poznański. - Jeśli natomiast projekty je zawierają, to najczęściej są one niedoszacowane i wówczas nasza opinia jest negatywna. Niestety, nikt się tym nie przejmuje. Sejm, na przykład, przyjmuje i analizuje projekty bez naszej opinii, choć w jego regulaminie znajduje się zapis, iż projekt powinien zawierać opinię strony samorządowej. Czujemy, że nasza praca w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przestała się liczyć.