Nie ma pieniędzy na nowe zadania

Wbrew opinii samorządów Sejm uchwalił ustawę o wspieraniu rodziny i opiece zastępczej

Publikacja: 11.05.2011 04:58

Nie ma pieniędzy na nowe zadania

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Na nowe zadania gminy i powiaty muszą znaleźć pieniądze we własnych budżetach. - Opinia strony samorządowej co do tej ustawy była negatywna - mówi Mariusz Poznański, prezes Związku Gmin Wiejskich. Jej wejście w życie będzie oznaczało zbudowanie nowej struktury administracyjnej od szczebla centralnego po gminy obok już istniejących ośrodków pomocy społecznej i powiatowych centrów pomocy rodzinie.

W ocenie skutków regulacji wskazano wzrost wydatków budżetu państwa w wysokości 34,52 mln zł z przeznaczeniem na wsparcie tworzenia stanowiska asystenta i koordynatora rodziny oraz organizacji szkoleń dla kandydatów na rodziny zastępcze i osoby prowadzące rodzinne domy dziecka. Podobnego wyliczenia zabrakło dla strony samorządowej. Tymczasem, jak ocenia Związek Powiatów Polskich, realizacja ustawy będzie wymagała zaangażowania 2 - 3 mld zł, co jest sprzeczne ze stanowiskiem ministra finansów, dążącego za wszelką cenę do ograniczenia wydatków w jednostkach samorządowych.

Strona rządowa nie wskazała źródeł finansowania nowych zadań, choć zgodnie z art. 167 Konstytucji RP zmiany w zakresie zadań i kompetencji jednostek samorządu terytorialnego następują wraz z odpowiednimi zmianami w podziale dochodów publicznych.

Tymczasem nowe zadania będą wymagały zatrudnienia 50 tys. asystentów rodzinnych i kilku tysięcy koordynatorów rodzinnej pieczy zastępczej (jeden na 20 rodzin zastępczych lub rodzinnych domów dziecka).

- Cały czas borykamy się z brakiem wyliczenia skutków finansowych dla samorządów w projektach ustaw prezentowanych przez ministerstwa. Strona samorządowa postanowiła w ogóle nie opiniować takich projektów - stwierdza prezes Poznański. - Jeśli natomiast projekty je zawierają, to najczęściej są one niedoszacowane i wówczas nasza opinia jest negatywna. Niestety, nikt się tym nie przejmuje. Sejm, na przykład, przyjmuje i analizuje projekty bez naszej opinii, choć w jego regulaminie znajduje się zapis, iż projekt powinien zawierać opinię strony samorządowej. Czujemy, że nasza praca w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przestała się liczyć.

Zdaniem Mariusza Poznańskiego, który jest także wójtem wielkopolskiej gminy Czerwonak, ustawa dotknie przede wszystkim najbiedniejszych, a jednocześnie najsłabszych gmin, których nie stać już obecnie na pomoc społeczną. Poza tym zatrudnienie tysięcy nowych urzędników pozostaje w sprzeczności z koniecznością ograniczenia ich liczby.

Ustawowe narzucenie liczby zatrudnionych asystentów i koordynatorów doprowadzi do sytuacji, w której ustawa nie będzie realizowana, jak zapowiedzieli to już niektórzy samorządowcy. Może się więc okazać martwą literą prawa.

O wspieraniu rodziny czytaj także w artykułach:

Więcej w serwisach:

» Samorząd » Świadczenia z gminy i powiatu » Pomoc społeczna

» Prawo dla Ciebie » Twoje prawo » Prawo rodzinne

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr