Kursy języka migowego jeszcze nigdy nie cieszyły się taką popularnością.
– Pojawia się coraz więcej szkół języka migowego. Wzrasta także liczba osób chętnych do nauki. Szkolą się pracownicy samorządowi i zatrudnieni w administracji rządowej.
Uczyliśmy pracowników ZUS i PFRON. Zgłaszają się też studenci. Dla nich znajomość migowego to dodatkowy atut w CV – mówi Olgierd Kosiba z Towarzystwa Tłumaczy i Wykładowców Języka Migowego GEST.
Brak rozporządzeń
Wszystko to za sprawą ustawy o języku migowym i innych środkach komunikowania się, która m. in. zobowiązuje organy administracji publicznej do zapewnienia osobom niesłyszącym pomocy tłumacza języka migowego.
Urzędy, szpitale i jednostki policji powinny także umożliwić korzystanie z poczty elektronicznej, komunikatorów internetowych i faksów. Ich strony internetowe powinny spełnić standardy dostępności dla osób niepełnosprawnych. Ustawa zacznie obowiązywać za niespełna miesiąc. „Rz" sprawdziła, jak wyglądają przygotowania do jej wejścia w życie.