Dziecko dostanie w szkole uśmiechniętą lub smutną buźkę albo ocenę opisową. Takie zmiany przewiduje rządowy projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw. W piątek na sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży odbyło się jego pierwsze czytanie.
MEN wycofał się z pomysłu wprowadzenia obowiązku wystawiania takich ocen w klasach I–III. W projekcie, który trafił do Sejmu, jest to fakultatywne. Tylko semestralne i roczne oceny klasyfikacyjne z zajęć edukacyjnych w nauczaniu początkowym nadal będą obowiązkowo ocenami opisowymi.
– Przewidzieliśmy możliwość wprowadzenia w szkole ocen opisowych od pierwszej klasy szkoły podstawowej aż do ostatniej szkoły ponadgimnazjalnej – referowała Joanna Berdzik, wiceminister edukacji narodowej.
O tym, w jakiej formie nauczyciele będą wystawiać oceny cząstkowe, zdecyduje statut szkoły.
Nowością jest też propozycja wprowadzenia oceny opisowej od IV klasy. Z tym że byłaby to dodatkowa możliwość obok tradycyjnych ocen od jedynki do szóstki. Uczniowie zatem będą mogli otrzymać opinię od swojego nauczyciela. Oceny opisowe będzie można wystawiać ze wszystkich lub tylko z części przedmiotów.