Tak wynika z wtorkowego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), dotyczącego sporu o opłatę miejscową, zwaną kiedyś klimatyczną pobieraną przez stolicę Tatr od licznie odwiedzających ją turystów.
Sprawa ma długą historię i jest niejako pokłosiem wcześniejszego głośnego sporu o opłatę miejscową zainicjowanego przez jednego z turystów. Mężczyzna zakwestionował wówczas uchwałę Rady Miasta Zakopane z 27 marca 2008 r. w sprawie ustalenia miejscowości, w której pobiera się opłatę miejscową. Argumentował, że radni nie mieli do tego prawa, bo w chwili podejmowania uchwały Zakopane znajdowało się w strefie, na obszarze której przekroczono dopuszczalne poziomy zanieczyszczeń powietrza. Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Krakowie uwzględnił jego skargę i stwierdził nieważność uchwały z 2008 r.