Intencją dwóch uchwał z 25 czerwca 2016 roku była poprawa bezpieczeństwa, ale w praktyce nie rozwiązały one problemu zakłócania porządku publicznego przed sklepami alkoholowymi 24 h. Skargi mieszkańców dotyczyły przede wszystkim tych sklepów. Nadal one istnieją, natomiast powstała groźba, że spożywcze ze stoiskami alkoholowymi zostaną zlikwidowane.
– Popełniliśmy błąd, który należy naprawić. Jedynym instrumentem, który może rozwiązać ten problem, jest nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – mówi Piotr Mazurek, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Warszawy.
Projekt tej ustawy, przygotowany przez posłów PO i zaostrzający przepisy, został odrzucony po pierwszym czytaniu.
Po sygnałach o zagrożeniu egzystencji sieci sklepów spożywczych, m.in. TOP Market czy Carrefour, zorganizowano trzy debaty w ramach okrągłego stołu. Następnie w grupie roboczej opracowano projekt nowej uchwały uwzględniającej niektóre sugestie handlowców. Z propozycji wynika, że nastąpi powrót do punktu wyjścia. Po pierwsze, zmieni się odległość od sklepu do „wrażliwej" placówki z obecnych 100 m do 50 m. Od stycznia 2019 roku będzie to odległość 75 m. Tym samym handlowcy zyskają czas na podjęcie decyzji i ewentualne zmiany swej lokalizacji. Zmieni się też sposób liczenia odległości. Nastąpi powrót pomiaru od wejścia do wejścia po linii prostej, zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.
Z listy „wrażliwych" placówek znikną żłobki, kluby dziecięce, przedszkola, poradnie psychiczno-pedagogiczne i szkoły dla dorosłych. Uznano, że w trzech pierwszych przypadkach dzieci pozostają pod opieką dorosłych. Do kolejnych placówek uczęszczają dorośli. Kto miałby sprawować opiekę nad nimi?