Nie jest to bowiem sprawa z dziedziny administracji publicznej, lecz cywilne rozporządzenie mieniem – orzekł [b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. I SA/Wa 1845/09)[/b], oddalając skargę Marka K. na uchwałę Zarządu m.st. Warszawy.
Uchwałą z 1995 r. zdecydowano o oddaniu Piotrowi W., obywatelowi polskiemu zamieszkałemu za granicą, 25 tys. mkw. gruntu w użytkowanie wieczyste oraz o sprzedaży znajdujących się na nim budynków i urządzeń, które poprzednio należały do zlikwidowanego przedsiębiorstwa komunalnego.
W 2005 r. do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie wpłynął wniosek Marka K. z żądaniem stwierdzenia nieważności uchwały, potraktowanej przez niego jako decyzja. Powołując się na wyrok w sprawie spadkowej, stwierdził, że jest następcą prawnym byłych właścicieli części nieruchomości objętej uchwałą. Za jej podstawę przyjęto ustawę o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Tymczasem wraz z likwidacją przedsiębiorstwa wygasło przyznane mu prawo użytkowania wieczystego. Wykluczyło to możliwość przeniesienia go na kolejnego użytkownika.
W 2008 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, a we wrześniu 2009 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddaliły skargę Marka K. na decyzję kolegium o odmowie wszczęcia postępowania. Orzekły, że chociaż zaskarżona uchwała została wydana w indywidualnej sprawie, nie jest decyzją administracyjną. Jest przejawem wykonywania uprawnień właścicielskich – oświadczeniem woli złożonym przez zarząd miasta o przeznaczeniu konkretnego mienia do sprzedaży konkretnej osobie. Zarząd m.st. Warszawy był uprawniony na podstawie ustawy prywatyzacyjnej do zbycia mienia zlikwidowanego przedsiębiorstwa komunalnego.
Po tych dwóch wyrokach Marek K. wniósł nową skargę do WSA w Warszawie. Tym razem zaskarżył uchwałę na podstawie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym. Każdemu, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone aktami organów gminy z zakresu administracji publicznej, przepis ten umożliwia zaskarżenie do sądu administracyjnego aktów organów gminy.