Od stycznia 2009 r. rocznie na jednego uczestnika warsztatów terapii zajęciowej (wtz) powiaty dostaną 14,8 tys. zł, a województwa na jednego niepełnosprawnego zatrudnionego w zakładzie aktywności zawodowej (zaz) – 18,5 tys. zł.
Teraz sumy te są znacznie niższe i wynoszą odpowiednio 13,4 tys. zł i 16,7 tys. zł. Nie zmieniały się od 2003 r., czyli od wejścia w życie rozporządzenia w sprawie algorytmu (a w tym czasie była 10-proc. inflacja). Większe środki mają się przełożyć m.in. na podwyżki dla pracowników.
Nowe kwoty zostaną wyliczone zgodnie ze zmieniającym się od stycznia algorytmem, według którego Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych rozdziela środki przewidziane w planie finansowym dla samorządów terytorialnych.
To jednak, ile ostatecznie trafi do konkretnej organizacji, zależy od lokalnych decyzji. [b]Rada powiatu w formie uchwały określa środki, które przekazuje do wtz, a sejmik województwa – do zaz.[/b] Musi też dołożyć do środków z funduszu swoją część. W tym roku udział własny samorządów w finansowaniu działalności zaz i wtz wynosi 10 proc. (90 proc. środków pochodzi z PFRON). W przyszłym roku, zgodnie z art. 68c ustawy o rehabilitacji, ma to być 15 proc. Planowana nowelizacja tej ustawy przewiduje jednak, że nadal będzie to 10 proc.
Tymczasem okazuje się, że biedniejsze samorządy ograniczają przekazywane kwoty. Zmiana rozporządzenia dotyczącego algorytmu przyznawania środków z PFRON nie gwarantuje więc organizacjom, które prowadzą zaz lub wtz, że w przyszłym roku dostaną więcej pieniędzy.