[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F39B28AC092725399C6CBC65C5783B71?id=305817]Rozporządzenie Rady Ministrów z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (DzU nr 50, poz. 398; dalej nowe rozporządzenie)[/link] pozostawiło stawki wynagrodzenia zasadniczego na dotychczasowym poziomie. Zlikwidowało natomiast dotychczasowe widełki, choć nie u wszystkich.
[srodtytul]Dolne progi[/srodtytul]
Zniesienie widełek płacowych dla zatrudnionych na umowach o pracę musiało nastąpić. Bo przecież Rada Ministrów została upoważniona do ustalenia im jedynie minimalnych pensji zasadniczych (art. 37 ust. 1 pkt 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=CE8085C0EEAAA0FC3A53B3DC65E99F88?id=292862]ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (DzU nr 223, poz. 1458, dalej ustawa) [/link]). O tym, ile będą wynosić te maksymalne, mają zdecydować pracodawcy w regulaminach wynagradzania (art. 39 ust. 1 pkt 2 ustawy).
Nowe rozporządzenie podzieliło minimalne wynagrodzenia na dwie grupy, tj. dla pracowników samorządowych zatrudnionych na umowach o pracę w:
- urzędach gmin, starostwach powiatowych, urzędach marszałkowskich oraz biurach (ich odpowiednikach) związków jednostek samorządowych i zakładów budżetowych oraz jednostek administracyjnych jednostek samorządowych – pozostały 22 kategorie zaszeregowania, przy czym kat. I jest przypisana stawka 1100 zł, a kat. XXII – 3000 zł; wszystkie kwoty zostały na dotychczasowym poziomie,