Ostatni dzwonek na przepisy płacowe

Instytucje, które zatrudniają pracowników samorządowych, mają niespełna dwa tygodnie na opracowanie nowych regulaminów

Aktualizacja: 24.06.2009 08:06 Publikacja: 24.06.2009 01:06

Ostatni dzwonek na przepisy płacowe

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Wewnętrzne przepisy płacowe trzeba opracować do 2 lipca. Art. 39 ust. 1 ustawy z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (ups) nie pozostawia złudzeń. Wszyscy pracodawcy samorządowi – bez względu na liczbę zatrudnianych pracowników – muszą opracować nowe regulaminy wynagradzania albo zmodyfikować już istniejące.

Przepisy wewnętrzne należy dostosować do wytycznych z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=305817]rozporządzenia Rady Ministrów z 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych (DzU nr 50, poz. 398)[/link].

[srodtytul]O czym warto pamiętać[/srodtytul]

Sporządzający nowe regulaminy wynagradzania mają teraz więcej pracy, bo dla poszczególnych kategorii zaszeregowania muszą ustalić maksymalne stawki płacy. Dotychczas maksymalny pułap poborów określały przepisy. Od stycznia (gdy weszła w życie nowa ups) jest inaczej.

Dyrektorowi wolno zapłacić nawet 6 tys. zł, pod warunkiem że budżet jednostki na to pozwala. Przepisy określają tylko minimalne pensje zasadnicze. Najniższa wciąż wynosi 1100 zł.

W regulaminie należy określić także wymagania kwalifikacyjne stawiane pracownikom samorządowym i fakultatywnie warunki przyznawania oraz zasady wypłaty premii i nagród, ale innych niż jubileuszowa.

W regulaminie można przewidzieć np. dodatek funkcyjny lub specjalny za zwiększony zakres obowiązków czy dodatkowe zadania. Tego ostatniego nie należy utożsamiać z dodatkiem specjalnym zagwarantowanym przez ustawę wójtom, burmistrzom i prezydentom miast. Jeśli chodzi o dodatek funkcyjny, to nie ma przeszkód prawnych, by nowy regulamin wynagradzania powtórzył kwoty obowiązujące w starej ustawie.

To nie wszystko. Od dłuższego czasu trwa spór, czy pracownikom samorządowym płacić dodatki za nadgodziny. Według Kancelarii Premiera nie ma takiego obowiązku, a wypłatę tych dodatków można przewidzieć właśnie fakultatywnie w regulaminie wynagradzania.

[srodtytul]Układ to za mało[/srodtytul]

W niektórych samorządach obowiązują układy zbiorowe pracy i to one regulują zasady wynagradzania poszczególnych pracowników. Z rejestru prowadzonego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wynika, że problem dotyczy ok. 38 tys. pracowników samorządowych i 116 układów ponadzakładowych. Wszyscy pytają, co z nimi zrobić: zmienić czy wypowiedzieć?

Niestety w przepisach nie znajdziemy odpowiedzi – wygląda na to, że ustawodawca o układach zapomniał. Mimo to dla niezależnych ekspertów sprawa jest prosta: układy należy pozostawić, ale dostosować do nowych wytycznych. Rzeczywiście z art. 77[sup]1[/sup] kodeksu pracy wynika, że w pierwszej kolejności warunki wynagradzania za pracę ustalają układy zbiorowe , a regulamin wynagradzania wprowadza się tylko dla pracowników, którzy układem nie są objęci. Kancelaria Premiera jest innego zdania. Uważa, że wszystkie układy trzeba wypowiedzieć, a na ich miejsce wprowadzić regulaminy wynagradzania.

[srodtytul]Gra niewarta świeczki[/srodtytul]

Zmiana przepisów płacowych dotyczy nie tylko gmin, powiatów czy województw. Nowe zasady płacy trzeba stworzyć dla wszystkich instytucji powołanych przez samorządy. Wśród nich są nawet szpitale i placówki oświatowe. Dla tych ostatnich wprowadzenie regulaminów wynagradzania to często gra niewarta świeczki, bo w praktyce stworzone przepisy wewnętrzne obejmą zaledwie kilka osób, tj. magazynierów, sprzątaczki, kucharki czy pracowników administracji. Chodzi zatem o całą – pozostającą w mniejszości – kadrę niepedagogiczną. Nauczyciele podlegają przecież Karcie nauczyciela. Regulaminów wynagradzania nie trzeba za to tworzyć w instytucjach kultury.

[ramka] [link=http://www.rp.pl/artykul/305294.html][b] Zobacz jak przygotować nowy regulamin wynagradzania[/b][/link][/ramka]

[ramka][b]Komentuje Stefan Płażek, adiunkt w Katedrze Prawa Samorządu Terytorialnego UJ[/b]

2 lipca to termin na opracowanie, a nie na wprowadzenie w życie regulaminów wynagradzania. Zaczną one obowiązywać dopiero po upływie dwóch tygodni od podania ich do publicznej wiadomości. Ani z ustawy o pracownikach samorządowych, ani z kodeksu pracy nie wynika, co grozi za niedotrzymanie terminu. Ale np. dla wójta konsekwencją mogą być utrata mandatu i odpowiedzialność karna za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązku (art. 96 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, art. 231 k.k.). Niektóre jednostki samorządowe mogą się bronić tym, że nie osiągnęły porozumienia ze związkami zawodowymi. Rzeczywiście, w tej chwili istniejący stan prawny usprawiedliwia naruszenie terminu z tego powodu, bo pracodawca może zmienić warunki wynagradzania samodzielnie dopiero wtedy, gdy organizacje związkowe nie przedstawią w ciągu 30 dni wspólnego stanowiska w tej sprawie.[/ramka]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów