Szczegółowych przepisów o ubezpieczeniach wciąż brak

Stosując przepisy o zamówieniach publicznych, gmina może zawrzeć umowę grupowego ubezpieczenia swoich pracowników. Jednak ze względu na brak odpowiednich regulacji, wykonując ją, może naruszyć dyscyplinę finansów publicznych

Publikacja: 30.06.2010 04:55

Szczegółowych przepisów o ubezpieczeniach wciąż brak

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Umowa grupowego ubezpieczenia na życie pracowników jest kontraktem cywilnoprawnym o dobrowolnym charakterze.

Zawiera ją ubezpieczyciel oraz ubezpieczający, którym w tym przypadku jest pracodawca. Jej beneficjentami są natomiast pracownicy. Składki na ubezpieczenie są formalnie opłacane przez pracodawcę, rzeczywiście natomiast pochodzą ze środków stanowiących prywatna własność pracowników (wynagrodzenie za pracę).

W konsekwencji uznać należy, że nie mają one przymiotu środków publicznych. Jak podkreśla w swojej opinii Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku – to również pracownicy decydują o tym, u kogo chcą się ubezpieczyć. Następuje to poprzez wyrażenie zgody na objęcie takim ubezpieczeniem.

Pisaliśmy już o tym w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/55682,498086_Gmina_nie_moze_ubezpieczac_pracownikow.html]Gmina nie może ubezpieczać swoich pracowników[/link]

[srodtytul]Zdaniem UZP[/srodtytul]

Zgodnie z art. 2 pkt 13 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=880CF1A1FCE2CBD1F7ED8F8EDEB8A4BF?id=247401]ustawy – Prawo zamówień publicznych[/link] (dalej: pzp) przez zamówienie publiczne należy rozumieć odpłatną umowę zawieraną między zamawiającym a wykonawcą, której przedmiotem są usługi, dostawy lub roboty budowlane.

W świetle zacytowanego przepisu udzieleniem zamówienia publicznego jest zawarcie umowy, która spełnia łącznie następujące przesłanki: jej stronami są zamawiający i wykonawca, przedmiotem tej umowy są usługi, dostawy lub roboty budowlane, umowa ma mieć odpłatny charakter.

W przypadku grupowych umów ubezpieczenia na życie zawieranych z zakładem ubezpieczeniowym przez pracodawcę mamy do czynienia z umową grupową na rzecz osoby trzeciej (art. 808 kodeksu cywilnego). Zgodnie z tym przepisem z roszczeniem o zapłatę składki zakład ubezpieczeń może wystąpić wyłącznie przeciwko ubezpieczającemu.

To bowiem pracodawca, a nie pracownik, obciążony jest zobowiązaniem płatniczym w postaci składki, mimo że ciężar jej finansowania ponoszą pracownicy, którzy – akceptując warunki ubezpieczenia – wyrażają jednocześnie zgodę, aby była ona potrącana z ich wynagrodzenia.

Sposób pobierania składki i oznaczenie pracowników jako beneficjentów świadczeń wynikają z umowy ubezpieczeniowej, co nie zmienia faktu, że stroną takiej umowy jest pracodawca, który przekazuje składkę na wskazane przez zakład ubezpieczeń konto, i to na nim ciążą wynikające z umowy i przepisów prawa zobowiązania płatnicze.

W zaistniałych okolicznościach z punktu widzenia pzp pracodawca jest zamawiającym, a zakład ubezpieczeń wykonawcą. Dlatego też Urząd Zamówień Publicznych stoi na stanowisku, zgodnie z którym zawarcie umowy grupowego ubezpieczenia pracowników z zakładem ubezpieczeń przez pracodawcę zobowiązanego do stosowania pzp na rzecz pracowników jest udzieleniem zamówienia publicznego.

[srodtytul]RIO wyjaśnia[/srodtytul]

Zasady dokonywania wydatków ze środków publicznych określają przepisy. Wynika z nich, że wydatki publiczne mogą być ponoszone na cele i w wysokości ustalonej w ustawie budżetowej, uchwale budżetowej jednostki samorządu terytorialnego lub planie finansowym jednostki sektora finansów publicznych.

Ponadto wydatki publiczne mogą być dokonywane jedynie zgodnie z istniejącą podstawą prawną. Taką są np. przepisy prawa pracy obligujące pracodawców do ponoszenia wydatków na wynagrodzenia i składki na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne i emerytalne.

Jak podkreśla w wydanej 16 grudnia 2009 r. opinii Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku, obowiązujące przepisy nie zawierają regulacji, które obligowałyby pracodawcę samorządowego do zawierania umów grupowego ubezpieczenia pracowników.

Brak takich regulacji może prowadzić w określonych sytuacjach do naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Brak bowiem podstawy prawnej do przyjmowania przez jednostkę zaliczaną do sektora finansów publicznych skutków finansowych z tytułu niedopełnienia przez siebie obowiązków wynikających z umowy grupowego ubezpieczenia.

Do takiego naruszenia mogłoby dojść np., gdyby pracodawca zaniechał poboru składek z wynagrodzeń pracowników i byłby zobowiązany – na podstawie zawartej umowy – do poniesienia określonych konsekwencji finansowych. W takiej sytuacji bowiem powstałe zobowiązanie musiałoby zostać uregulowane ze środków publicznych, i to właśnie bez podstawy prawnej (WK. 0441/in. /179i180/19123/2009).

[ramka][b]W opinii Komisji Europejskiej[/b]

Umowy grupowego ubezpieczenia na życie zawierane przez zamawiającego na korzyść pracownika, na podstawie których zamawiający zobowiązany jest do wypłaty wynagrodzenia ubezpieczycielowi, stanowią zamówienia publiczne w rozumieniu prawa UE.

Natomiast ze względu na to, że umowy ubezpieczeniowe wymienione są w załączniku IIA do dyrektywy 2004/18/WE, stosują się do nich w pełni szczegółowe przepisy art. 23 – 55 tej dyrektywy, jeśli ich szacunkowa wartość przekracza odpowiednie wartości progowe.[/ramka]

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr