Tylko w tym roku na trzyletni program rozwoju instytucji opieki nad dziećmi do lat trzech Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przeznaczy 40 mln zł. W przyszłym roku kwota ta wyniesie 60 mln, a w 2013 r. aż 90 mln zł. Opracowywany program ma na celu wdrożenie tzw. ustawy żłobkowej, którą Sejm uchwalił w zeszłym tygodniu. Przewiduje ona cztery formy opieki: żłobek, nianię, dziennego opiekuna i klubik dziecięcy.
– Środki będą rozdzielane w drodze konkursu. Pierwszeństwo będą miały gminy o niskich dochodach i te, w których miejsc w żłobkach jest niewiele – tłumaczyła na wczorajszej konferencji minister Jolanta Fedak.
Ministerialny program został skierowany do konsultacji międzyresortowych. Już w tym roku żłobki przestaną być zakładami opieki zdrowotnej, co jest istotną barierą upowszechniania tej formy opieki. Aby otworzyć żłobek, wystarczy dysponować lokalem o dwóch pomieszczeniach. Zmieni się także kadra – żeby w nich pracować, wystarczy odbyć 280-godzinne szkolenie.
– To minimalny standard. Rodzice powinni sprawdzić, w jakich warunkach będzie przebywać ich dziecko, i wybrać placówkę, która im odpowiada – komentowała Jolanta Fedak.
Na razie nie ma jednak w czym wybierać. W Polsce do żłobka uczęszcza co 50. dziecko. Rodzice, aby zapisać je do takiej placówki, stoją po kilka dni w kolejce. Nie mają też żadnego wpływu na standardy opieki.