Informatyka w urzędach to krajobraz złożony. – Istnieją co prawda wspólne mianowniki, jak systemy obiegu spraw, ale – choć regulowane są przez ten sam kodeks postępowania administracyjnego, mają jednak swoją specyfikę resortową – mówi Tomasz Wieczorkowski z Infovide-Matrix odpowiedzialny za sektor administracji publicznej.
Największe zróżnicowanie w stosowaniu rozwiązań informatycznych w administracji publicznej jest widoczne na poziomie oprogramowania do zarządzania. W dużych urzędach są używane systemy klasy ERP, w średnich i małych – systemy krajowych producentów i aplikacje własne wykonywane na zamówienia. W poprzednich latach, jak szacuje ACR Rynek i Opinia, 5 proc. urzędów zamówiło takie aplikacje, 60 proc. z nich wydało na nie mniej niż 4 tys. zł.
W dużych miastach realizowane bywają projekty o wartości wielomilionowej, jak wdrożenie systemu SAP 2009 w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy. Rynek rozwiązań dla administracji w zakresie aplikacji do zarządzania wygląda podobnie jak w przypadku przedsiębiorstw komercyjnych. Obsługuje go SAP, Oracle, IFS, Microsoft, ale także krajowe firmy, takie jak m.in. Simple, Macrologic, Asseco BS, Teta. BPSC, Comarch, Insert czy Info-System specjalizujący się w oprogramowaniu dla samorządów. W przypadku oprogramowania dla samorządów katalog systemów należy rozszerzyć o aplikacje wspomagające podmioty z branży użyteczności publicznej. Są to wyspecjalizowane rozwiązania wspomagające zarządzanie nieruchomościami, zakładami oczyszczania miasta, elektrociepłowniami. Wdrożenia w tym segmencie pomimo procedur Urzędu Zamówień Publicznych posiadają wszelkie cechy komercyjnych projektów.
Choć duże wdrożenia to domena urzędów centralnych, wojewódzkich i dużych urzędów miejskich, to można znaleźć sporo urzędów na szczeblu lokalnym, na poziomie gmin, które zrealizowały kosztowne, jak na swoje możliwości budżetowe, projekty informatyczne. Było to możliwe dzięki środkom z pomocowych programów unijnych i funduszy rozwoju regionalnego. Przykładowo gmina Wiązów w województwie dolnośląskim zrealizowała projekt wprowadzenia e-usług za ponad 500 tys. zł, z czego 425 tys. zł gmina otrzymała z Regionalnego Programu Operacyjnego.
Z kolei Gmina Radzionków pozyskała dofinansowanie na realizację projektu „e-Urząd" w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 – 2013 z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Całkowity koszt projektu wyniósł prawie 800 tys. zł (wkład własny gminy 121 tys. zł). Choć duże projekty faworyzowane są w ustawie o zamówieniach publicznych, to raczej te mniejsze są szansą na szybsze zinformatyzowanie polskiej administracji.