Na lata 2007 – 2013 Bruksela przyznała polskim regionom 16,5 mld euro, czyli ok. 66 mld zł. Dotychczas województwa wydały 19,3 mld zł. Jednak jak wynika z danych Banku Gospodarstwa Krajowego, zdecydowana większość wydatków to efekt pracy regionów w ostatnich 15 miesiącach. Od stycznia 2010 r. do 23 marca 2011 r. województwa wydały aż 15,1 mld zł.
Najwięcej, bo 1,53 mld zł, wypłaciło w tym okresie z programu regionalnego Mazowsze. – Te dane doskonale pokazują, że w skali kraju to właśnie mazowieccy beneficjenci najbardziej skorzystali z funduszy unijnych. Ten dobry wynik jest efektem zdecydowanego przyspieszenia w wydawaniu środków UE – mówi Marcin Kierwiński, wicemarszałek mazowiecki. – Dane BGK nie mówią o wirtualnych wskaźnikach, ale o bardzo konkretnych unijnych euro, które zainwestowaliśmy już na Mazowszu. Są to pieniądze na drogi, szpitale, szkoły, sieci wodociągowe i kanalizacyjne oraz środki dla przedsiębiorców. Zamierzamy utrzymać tę tendencję i liczymy na to, że ten rok będzie jeszcze lepszy niż ubiegły – dodaje Kierwiński.
Niewiele mniej, bo 1,52 mld zł, trafiło do beneficjentów w Małopolsce. Również na Śląsku, w Wielkopolsce i na Podkarpaciu wypłacono im po ponad 1 mld zł. Było to odpowiednio 1,43, 1,27 i 1,12 mld zł. W pozostałych 11 regionach wypłacono poniżej 1 mld zł. – Do przyspieszenia wydatków w ubiegłym roku przyczynił się niewątpliwie wyścig po dodatkowe 512 mln euro z krajowej rezerwy wykonania – przypomina Marzena Chmielewska z PKPP Lewiatan. Chwali województwa, które zrealizowały największą ilość wypłat. To Śląsk, Podkarpacie, Pomorze i Małopolska. – Liczba wypłat pokazuje nakład pracy urzędników – wskazuje Chmielewska.
– Bezwzględne dane dotyczące wydatków wskazują, że zatarły się już różnice w sprawności zarządzania dotacjami przez województwa. Wydają one środki z UE proporcjonalnie do wielkości budżetów – ocenia Jerzy Kwieciński, ekspert BCC. Średnio przez 15 ostatnich miesięcy regiony wydawały (wypłacały) 1 mld zł miesięcznie. Choć zdaniem Kwiecińskiego to przyzwoite tempo, województwa nie powinny osiadać na laurach.