Spółki wodociągowe unikają odpowiedzialności za brak wody

Firmy wodociągowe i gminy zbyt łatwo wyłączają swoją odpowiedzialność wobec odbiorców – wynika z kontroli UOKiK

Publikacja: 02.06.2011 04:45

Spółki wodociągowe unikają odpowiedzialności za brak wody

Foto: sxc.hu

W ostatnich miesiącach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał kilka decyzji dotyczących komunalnych spółek wodociągowych bądź gmin, które same zajmują się dostarczaniem wody. We wszystkich zakwestionowano niekorzystne dla kontrahentów postanowienia umów. Często są one bardzo podobne, istnieje więc spore ryzyko, że stosują je także inne gminy.

Gdy brakuje wody

Bydgoska delegatura UOKiK w decyzji nr RGB – 3/2011 uznała za praktyki ograniczające konkurencję stosowanie przez spółkę Miejskie Wodociągi i Kanalizacja w Bydgoszczy klauzuli zwalniającej ją z odpowiedzialności za przerwy w dostawie wody wywołane m.in. brakiem wody na ujęciu, zanieczyszczeniem czy brakiem dostaw prądu. Kontrolerzy uznali to za nadużycie pozycji dominującej, bo spółka próbowała się zwolnić z odpowiedzialności, nawet gdyby przerwa w dostawie wynikała z okoliczności ją obciążającej.

Przykładowo, gdyby z powodu zaległości w regulowaniu rachunków firma energetyczna odcięła jej prąd, w myśl tego postanowienia też nie ponosiłaby odpowiedzialności. Tak samo byłoby, gdyby z powodu nieodpowiedniej konserwacji doszło do zanieczyszczenia wody.

Bardzo podobne klauzule zakwestionowano w innych miejscowościach. Delegatura UOKiK w Katowicach znalazła je w umowach narzucanych odbiorcom przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Otmuchowie (decyzja nr RKT – 4/2011). Zawierały one niemal takie samo postanowienie jak w Bydgoszczy. Z kolei gmina Ornontowice (decyzja nr RKT – 4/2011) zwalniała się z odpowiedzialności wyłącznie za brak wody z powodu przerw w zasilaniu energetycznym.

10 proc. upustu

Za naruszenie przepisów kontrolerzy uznali też klauzule dotyczące utraty wodomierza lub jego uszkodzenia z winy klienta. W Otmuchowie, Ornontowicach i Bydgoszczy wprowadzono zasadę, że w takich sytuacjach nalicza się opłaty, jakby przez cały czas następował pobór wody umożliwiany przez średnicę rury. Zdaniem UOKiK mogłoby to oznaczać uzyskanie bezpodstawnych korzyści. Odbiorcy płaciliby bowiem za całodobowy, nieprzerwany pobór wody, nawet gdyby w ogóle  nie mogli z niej korzystać.

Z kolei gminie Mierzęcice (decyzja nr RKT – 05/2011) zarzucono nadużywanie pozycji dominującej przez wpisywanie do umów postanowienia, zgodnie z którym, jeśli pogorszy się jakość wody czy ciśnienie, to odbiorca może się domagać obniżenia należności, ale tylko o 10 proc. (podobne ograniczenie stosowano także w Ornontowicach).

„Ten narzucony arbitralnie wskaźnik bonifikaty nie został w żaden sposób uzależniony od stopnia odbiegania jakości wody od parametrów określonych w umowie. Określenie z góry maksymalnego wskaźnika upustu naruszać może zasadę ekwiwalentności świadczeń i prowadzić do ograniczenia odpowiedzialności finansowej gminy względem odbiorcy" – napisano w uzasadnieniu decyzji.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora s.wikariak@rp.pl

Opinia

Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Sądzę, że powtarzalność klauzul niezgodnych z prawem nie wynika ze złej woli gmin czy spółek komunalnych, ale z niepełnej wiedzy na temat przepisów antymonopolowych. Dlatego też będziemy rozsyłać do jednostek samorządowych decyzje prezesa UOKiK w nadziei, że pozwoli to im ustrzec się od powielania błędów, które już przez kogoś innego zostały popełnione. Właśnie zakończyliśmy tworzenie bazy adresowej. Sprawdzanie rynków lokalnych to cały czas jeden z priorytetów UOKiK, dlatego także w następnych latach gminy mogą spodziewać się podobnych kontroli. Warto więc, by przejrzały stosowane przez siebie umowy i sprawdziły, czy nie zawierają podobnych klauzul.

Przeczytaj także artykuły:

W ostatnich miesiącach Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał kilka decyzji dotyczących komunalnych spółek wodociągowych bądź gmin, które same zajmują się dostarczaniem wody. We wszystkich zakwestionowano niekorzystne dla kontrahentów postanowienia umów. Często są one bardzo podobne, istnieje więc spore ryzyko, że stosują je także inne gminy.

Gdy brakuje wody

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów