Reklama
Rozwiń
Reklama

Obligacje dochodowe a transport miejski

W programie „Infrastruktura i środowisko” na rozwój transportu miejskiego polskie miasta mają zagwarantowane prawie 8 mld zł. Jak do tej pory otrzymały z Brukseli zaledwie 12,2 mln zł

Publikacja: 07.06.2011 03:38

Kwota, która wróciła już z Brukseli do kas polskich miast za projekty z zakresu rozwoju transportu m

Kwota, która wróciła już z Brukseli do kas polskich miast za projekty z zakresu rozwoju transportu miejskiego, odpowiada zaledwie 0,15 proc. dostępnej puli.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Kwota, która wróciła już z Brukseli do kas polskich miast za projekty z zakresu rozwoju transportu miejskiego, odpowiada zaledwie 0,15 proc. dostępnej puli. Miasta inwestują zarówno w tabor, jak i w infrastrukturę, np. tory tramwajowe czy przystanki. Część ma dostęp do pieniędzy unijnych w ramach rządowego programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko", inne muszą liczyć na siebie.

Sposobem na pozyskanie komercyjnych środków na inwestycje w transport miejski jest emisja obligacji przychodowych. Na te krok zdecydowały się m.in. Gdańsk i Łódź. W obu przypadkach emisję organizował Bank Pekao, w Gdańsku wraz z Nordeą. Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku w zeszłym roku wyemitował papiery warte 260 mln zł, by sfinansować projekt wart 380 mln zł. Środki zostały przeznaczone na modernizację szyn tramwajowych i zakup taboru – zarówno nowych autobusów, jak i tramwai. Łódzki Tramwaj Regionalny jest inwestycją rozpoczętą w 2007 roku. Rok wcześniej miasto pozyskało finansowanie, sprzedając obligacje dochodowe. Wartość całego projektu to 260 mln zł wyemitowanych na ten cel papierów – 166 mln zł. Zakres prac obejmował m.in.  wymianę torowiska, zmodernizowanie przystanków, unowocześnienie stacji trakcyjnych i zakup dziesięciu nowych tramwajów.

– Obligacje dochodowe to wygodny produkt m.in. dlatego, że ten instrument finansowy jest szczegółowo uregulowany w prawie – mówi Rafał Petch, szef departamentu instytucji finansowych i sektora publicznego Pekao. Jak wyjaśnia, finansowany z emisji papierów majątek jest wydzielany z przedsiębiorstwa, z reguły do osobnej spółki. – W przypadku niepowodzenia przedsięwzięcia bank, który wyemitował obligacje, ma pierwszeństwo w odzyskaniu włożonych środków z tego majątku – wyjaśnia Petsch.

Dodatkowo w przeciwieństwie do kredytów można w trakcie trwania umowy z bankiem zmieniać jej warunki, czyli dopasowywać wysokość dostępnych środków w danej chwili czy przesuwać termin spłaty. Jest to przydatne w skomplikowanych inwestycjach, w których roboty mogą być z przyczyn niezależnych od inwestora opóźnione.

– Ich podstawowym minusem jest to, że podmiot, na rzecz którego emitowane są obligacje, musi mieć zapewnioną płynność finansową projektu przez 12 miesięcy, czyli utrzymywać rachunek, na którym będą znajdować się wystarczające środki do wykupu papierów, których termin zapadalności przypada na najbliższy rok. Są one oczywiście oprocentowane – wyjaśnia Petch. Często zabezpieczeniem jest umowa spółki transportowej z miastem zlecająca wykonywanie odpłatnie usług transportowych.

Reklama
Reklama

W przypadku emisji obligacji przychodowych nie jest wymagane organizowanie przetargu na emitenta papierów.

 

Kwota, która wróciła już z Brukseli do kas polskich miast za projekty z zakresu rozwoju transportu miejskiego, odpowiada zaledwie 0,15 proc. dostępnej puli. Miasta inwestują zarówno w tabor, jak i w infrastrukturę, np. tory tramwajowe czy przystanki. Część ma dostęp do pieniędzy unijnych w ramach rządowego programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko", inne muszą liczyć na siebie.

Sposobem na pozyskanie komercyjnych środków na inwestycje w transport miejski jest emisja obligacji przychodowych. Na te krok zdecydowały się m.in. Gdańsk i Łódź. W obu przypadkach emisję organizował Bank Pekao, w Gdańsku wraz z Nordeą. Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku w zeszłym roku wyemitował papiery warte 260 mln zł, by sfinansować projekt wart 380 mln zł. Środki zostały przeznaczone na modernizację szyn tramwajowych i zakup taboru – zarówno nowych autobusów, jak i tramwai. Łódzki Tramwaj Regionalny jest inwestycją rozpoczętą w 2007 roku. Rok wcześniej miasto pozyskało finansowanie, sprzedając obligacje dochodowe. Wartość całego projektu to 260 mln zł wyemitowanych na ten cel papierów – 166 mln zł. Zakres prac obejmował m.in.  wymianę torowiska, zmodernizowanie przystanków, unowocześnienie stacji trakcyjnych i zakup dziesięciu nowych tramwajów.

Reklama
Prawo drogowe
Rząd chce podwyższyć opłaty za przejazd drogami ekspresowymi i autostradami
Nieruchomości
Spółdzielcy będą wreszcie na swoim. Rząd chce rozwiązać problem z PRL
Konsumenci
Frankowicze. Sąd nie zawsze związany stanowiskiem sądu odwoławczego
Prawo rodzinne
Jak po rozwodzie wycenić nakłady małżonka na wspólny majątek? Wyrok SN
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama