Ocena samorządów przez przedsiębiorców

Trójka z plusem – taką ocenę wystawili przedsiębiorcy władzom gminnym w zakresie realizacji swobody gospodarczej

Publikacja: 20.09.2011 03:17

Śląska Fabryka Kabli. fot. tomasz czachorowski

Śląska Fabryka Kabli. fot. tomasz czachorowski

Foto: __Archiwum__

– Ocena działalności samorządów pod kątem ich przychylności dla problemów przedsiębiorców wypada raczej średnio – komentował wczoraj Mieczysław Bąk, prezes Instytutu Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym podczas prezentacji wyników pilotażowego badania „Monitorowanie swobody działalności gospodarczej".

Właściciele i szefowie firm z woj.: podlaskiego, pomorskiego, łódzkiego i śląskiego mieli wystawić cenzurkę samorządom na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Pod uwagę brane były różne zakresy ich kompetencji – od najbardziej ogólnych (np. uchwalanie budżetu lokalnego) po bardzo szczegółowe (np. jakość decyzji administracyjnych).

W sumie najlepszą ocenę otrzymały urzędy gmin, a  wśród nich te z województwa łódzkiego (średnia ocena 3,64). Najgorzej ocenione zostały z kolei powiaty z woj. pomorskiego (3,14). – W ogóle pomorskie samorządy wypadły najgorzej, ale różnice nie są wielkie – zauważył  Mieczysław Bąk.

Jeśli chodzi o konkretne dziedziny, najlepiej – w oczach przedsiębiorców – władzom lokalnym idzie rejestracja działalności gospodarczej (średnia ocena 3,97). Widać tu nawet postęp w I kwartale w porównaniu z II kw. 2010 r. Stosunkowo nieźle wypada też nastawienie samorządów do biznesu w planach inwestycyjnych czy w strategiach rozwoju.

– Niestety, gorzej jest w praktyce, czyli w tych dziedzinach, które są największą bolączką przedsiębiorców – podkreślał prezes IBnDiPP. Chodzi o udzielanie pomocy publicznej,  przejrzystość zasad stosowania ulg fiskalnych i dzierżawy nieruchomości czy procedury zamówień publicznych. Średnia ocen w tych dziedzinach wyniosła od 3 do 3,2 pkt.

– Wciąż pokutuje wyniesione z PRL negatywne nastawienie do biznesu – komentował Tadeusz Donocik, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach. – Znam wielu samorządowców, z którymi współpraca układa się znakomicie. Ale nie chodzi o to, by kogoś „znać", ale by powstały rozwiązania systemowe – dodał.

– Konieczne są bezpośrednie rozmowy i negocjacje z władzami samorządowymi, by dostrzegli nasze problemy w odpowiednim świetle – stwierdził Jan Piszak, prezes Stowarzyszenia Przemyski Konwent Społeczno-Gospodarczy. – Nam udało się wypracować bliskie, robocze kontakty z władzami miasta, powiatu i regionu. I to nie takie zakulisowe „na cmentarzu", ale całkiem oficjalne – dodał.

Autorzy raportu mają nadzieję, że uda im się także w kolejnych latać monitorować pracę samorządów. A świadomość władz lokalnych, iż są pod stałą oceną, przyczyni się do poprawy jakości ich decyzji i regulacji.

Jednak pierwsze efekty nie są budujące. Mimo że cząstkowe wyniki badań (było ono prowadzone przez ostatni rok co kwartał) były przedstawiane na specjalnych konferencjach, wśród samorządowców wzbudziły nikłe zainteresowanie.

– Ocena działalności samorządów pod kątem ich przychylności dla problemów przedsiębiorców wypada raczej średnio – komentował wczoraj Mieczysław Bąk, prezes Instytutu Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym podczas prezentacji wyników pilotażowego badania „Monitorowanie swobody działalności gospodarczej".

Właściciele i szefowie firm z woj.: podlaskiego, pomorskiego, łódzkiego i śląskiego mieli wystawić cenzurkę samorządom na szczeblu gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Pod uwagę brane były różne zakresy ich kompetencji – od najbardziej ogólnych (np. uchwalanie budżetu lokalnego) po bardzo szczegółowe (np. jakość decyzji administracyjnych).

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr