Bez wchodzącej dzisiaj w życie zmiany ustaw o Funduszu Kolejowym i o transporcie kolejowym Polska nie zdołałaby wykorzystać funduszy unijnych na unowocześnienie infrastruktury dla pociągów. Nie można by bowiem zaciągnąć wysokich kredytów, a państwo nie da rady finansować rozwoju kolei z budżetu.
Nowe przepisy umożliwią uzyskanie gwarancji rządowych na takie pożyczki zgodnie z ustawą o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne. Nawet w sytuacjach, gdy podmiot, którego zobowiązania mają być objęte poręczeniem lub gwarancją (w tym wypadku Polskie Linie Kolejowe SA), nie będzie mógł wykonać tych zobowiązań.
Analogiczne zasady dotyczyć mają emitowanych obligacji.
Według rządowych założeń kredyt pozyskany z Europejskiego Banku Inwestycyjnego miałby być udzielony spółce PKP Polskie Linie Kolejowe SA. Przewiduje się, że wyniesie on 800 mln euro, czyli – według rządowych wyliczeń przeprowadzonych przed osłabieniem złotego – około 3,2 mld zł. Zgodnie ze wstępnymi konsultacjami z EBI, taki kredyt mógłby być przyznany na 30 lat z karencją spłaty rat kapitałowych na dziesięć lat. EBI miałoby udzielić odrębnych pożyczek na sfinansowanie inwestycji na poszczególnych korytarzach transportowych. Jeden z takich priorytetowych korytarzy będzie przebiegał z krajów Beneluksu przez Warszawę, Terespol i dalej na Litwę. Poręczenia kredytów dla PKP PLK SA przez Skarb Państwa zostały zwolnione z opłat prowizyjnych.
Podstawa prawna: