Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.05.2015 07:30 Publikacja: 21.05.2015 07:30
Każdy, którego interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone daną uchwałą, podjętą przez organ w sprawie administracji publicznej, może zaskarżyć uchwałę do sądu administracyjnego.
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Rz: Domniemanie kompetencji gminy to od lat przedmiot sporu między organami nadzoru a jednostką samorządową. Czy to wina prawa czy nieumiejętne jego stosowanie przez gminę?
Andrzej Tokarski: Problem zgłosiła ostatnio strona samorządowa w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Orzecznictwo, czy to wojewody, Regionalnych Izb Obrachunkowych czy sądów administracyjnych, bywa rozbieżne w tego samego rodzaju sprawach. Prawo stara się rozstrzygnąć bardzo szczegółowo sytuacje, ale życie gminy jest bogatsze od regulacji. Czym zatem powinniśmy się kierować? Przywołam przepisy Konstytucji RP. Jej art. 7 mówi, że organy władzy działają na podstawie i w granicach prawa. Wiele organów, orzekając, interpretuje przepisy kompetencyjne literalnie, co oznacza, że jeśli nie można wskazać konkretnego przepisu, nie można podjąć uchwały czy zarządzenia w danej dziedzinie. Następne dwa – art. 163 i 164 – wskazują gminę jako podstawową jednostkę samorządu terytorialnego, która wykonuje wszystkie zadania niezastrzeżone dla innych szczebli samorządowych. Kolejne przepisy należą do Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego (EKSL), tworzą naturalny podział kompetencji w administracji publicznej, czyli wszystko, co najbliżej społeczeństwa, wykonuje gmina, chyba że te zadania są zastrzeżone dla innych szczebli samorządu. Ale mamy przepis, że jeśli czegoś nie ma w przepisach, to nie można się tym zajmować. Czy rzeczywiście? W Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim stosujemy art. 8 EKSL, który mówi m.in., że kontrola administracyjna społeczności lokalnych powinna być sprawowana z zachowaniem proporcji między interwencją a interesem, który ma chronić. Jeśli więc dane działanie okazuje się nieefektywne, to organy powinny reagować. „Rozjeżdżanie się" orzecznictwa organów nadzorczych następuje właśnie wtedy, gdy gminy podejmują uchwały, dla których nie ma delegacji ustawowych. Na spotkaniu zespołu ds. ustrojowych KWRiST mówiłem, że powinniśmy częściej korzystać z wykładni celowościowej, a nie literalnej, bo traktuje ona prawo dosłownie.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Warszawie opublikował stanowisko w sprawie nowych przepisów dotyczących egz...
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz została przeniesiona na swój wniosek w stan spoczynku. Powod...
Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek, że rozporządzenie ministra edukacji - od najbliższego września ogranic...
Rada Ministrów przyjęła projekt przepisów, które mają znacznie ułatwić i przyśpieszyć proces ujawniania prawa wł...
Od wtorku 1 lipca w aplikacji mObywatel można złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego, zgłosić utratę lub usz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas