W czerwcu 2016 r. HFPC wystąpiła z petycją do premier Beaty Szydło zwracając uwagę na problem przeprowadzenia wywiadu środowiskowego w odniesieniu do osób bezdomnych. Z docierających do Fundacji informacji wynikało bowiem, że niektórym bezdomnym nie przyznaje się świadczeń ponieważ nie istnieje możliwość przeprowadzenia w konkretnym miejscu tzw. wywiadu środowiskowego – a bez niego nie można przyznać świadczeń z zakresu pomocy społecznej. Problem wynika z oczywistego faktu, że osoby bezdomne nie mają miejsca zamieszkania, a także innego adresu, pod którym pracownik pomocy społecznej mógłby zastać osobę i przeprowadzić rozmowę.
Petycja ta została przez premier Szydło przekazana Ministerstwu Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. W zawiadomieniu o sposobie załatwienia petycji MRPiPS stwierdza, że „nie zachodzą przesłanki do szczegółowego uregulowania sposobu przeprowadzania wywiadu środowiskowego w stosunku do osób bezdomnych. Obecnie obowiązujące przepisy umożliwiają przeprowadzenie wywiadu środowiskowego w miejscu pobytu osoby bezdomnej".
HFPC wskazała w petycji, że podstawowym problemem jest szeroka możliwość interpretacji pojęcia „miejsca pobytu" użytego w przepisach. Niektóre z ośrodków pomocy społecznej rozumieją to pojęcie w sposób, który wymaga od osoby bezdomnej podania adresu korespondencji, którego osoba bezdomna może nie posiadać. MRPiPS jednak nie odniosło się do tej kwestii.
Według Helsińskiej Fundacji odpowiedź ministerstwa można zatem rozumieć jako przyzwolenie na dalsze trwanie sytuacji, w której osobom bezdomnym nie mającym adresu zamieszkania, odmawia się świadczeń z uwagi na brak możliwości przeprowadzenia wywiadu środowiskowego.
„Odmowa przeprowadzenia wywiadu środowiskowego i przyznania świadczeń prowadzi do zagrożenia podstawowych praw człowieka – prawa do ochrony życia i zdrowia osób w kryzysie bezdomności" – podkreślił Adam Ploszka, prawnik HFPC.