Urząd Morski w Szczecinie zorganizował przetarg na stworzenie dla niego systemu elektronicznego obiegu dokumentów. Zwyciężyła go, przynajmniej początkowo, firma ComArch. W specyfikacji przetargowej zamawiający zaznaczył jednak, że przed zawarciem umowy zwycięski wykonawca będzie musiał przeprowadzić prezentację oferowanego systemu. Jeśli odmówi lub jeśli się okaże, że system nie ma wymaganej funkcjonalności, to urząd potraktuje to jako uchylenie się od zawarcia umowy.
[srodtytul]ComArch odmówił[/srodtytul]
Tak też się stało. Zdaniem zamawiającego system nie spełnił jego wymagań. Zastrzeżenia te zostały wyliczone w protokole po zakończeniu prezentacji. Przedstawiciel ComArchu odmówił podpisania tego dokumentu, gdyż urząd nie chciał zgodzić się na dopisanie do niego jego uwag. Zamawiający, powołując się na specyfikację, wybrał drugą ofertę – firmy Sygnity. Początkowo nie poinformował o tym ComArchu. Jego przedstawiciele nie mogli więc uczestniczyć w prezentacji konkurencyjnego systemu.
[b]Spór trafił do Krajowej Izby Odwoławczej (sygn. KIO/UZP 1465/08)[/b]. Przyznała ona rację ComArchowi, wytykając zamawiającemu popełnienie kilku błędów.
[srodtytul]Wybór kolejnej oferty[/srodtytul]