[b]W specyfikacji przetargu nieograniczonego nie określono, w jaki sposób przekazywać pytania czy oświadczenia. Poprosiliśmy o wyjaśnienie jednego z postanowień faksem. Zamawiający nie odpowiedział. Podczas rozmowy telefonicznej poinformował nas, że jest zobowiązany odpowiadać wyłącznie na pytania zadawane na piśmie. Czy tak rzeczywiście wynika z przepisów?[/b]
[b] Nie.[/b] Przede wszystkim warto podkreślić, że określenie sposobu porozumiewania się oraz przekazywania dokumentów czy oświadczeń jest obowiązkiem zamawiającego. Innymi słowy, naruszył on przepisy, nie podając tej informacji w specyfikacji.
Skoro jednak już do takiej sytuacji doszło, zamawiający nie może obciążać jej skutkami przedsiębiorców, którzy chcą zadać pytanie.
Przepisy pozwalają na przesyłanie dokumentów pisemnie, faksem lub drogą elektroniczną. [b]Gdyby organizator przetargu ograniczył się w specyfikacji do formy pisemnej, mógłby nie odpowiadać na pytania przesłane faksem. Skoro tego nie zrobił, to niejako sam dopuścił wszystkie możliwości, jakie daje prawo zamówień publicznych. Musi więc reagować zarówno na otrzymany faks, jak i e-mail.[/b] Brak takiej reakcji w ustawowym terminie daje podstawę do wniesienia protestu.
Potwierdzenie tego można znaleźć w sądowym orzecznictwie. [b]W wyroku z 6 lutego 2007 r. Sąd Okręgowy w Katowicach (XIX Ga 599/06) [/b]uznał, że jeśli zamawiający nie precyzuje w specyfikacji dopuszczalnych form komunikacji, powinien zaakceptować wszystkie dopuszczone w ustawie formy.