Rz: Panie prezesie, kieruje pan jedną z apelacji w kraju. Wiąże się to z jakimiś szczególnymi problemami?
Tomasz Szabelski: Apelacja to złożony organizm. Składa się bowiem z sądów rejonowych, okręgowych i sądu apelacyjnego. Apelacja łódzka jest jedną z największych w kraju i myślę, że obejmuje najbardziej rozległy teren z obszaru trzech województw. W jej skład wchodzą zarówno sądy bardzo małe, w których orzeka ledwie kilkoro sędziów, jak i sądy tak duże jak Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia liczący 136 etatów orzeczniczych czy sąd Okręgowy w Łodzi, który ma 134 etaty orzecznicze, czyli tyle, ile wszystkie sądy okręgu piotrkowskiego. Oczywiście tak złożona struktura oznacza wiele problemów, z którymi na bieżąco musimy sobie radzić.