Jak informuje RMF24, w komunikacie opublikowanym przez Dekkera na oficjalnej rządowej stronie internetowej, znalazło się kilka mocnych stwierdzeń. Polityk stwierdził m.in. że "byłoby dobrze, gdyby takie kraje jak Polska otrzymywały wsparcie finansowe tylko wtedy, gdy przestrzegają podstawowych zasad praworządności". Według RMF24 ma to być sugestia przed zbliżającymi się negocjacjami w sprawie unijnego budżetu, że Holandia poprze uzależnienie płatności z unijnej kasy od przestrzegania praworządności.
Sander Dekker zagroził także konsekwencjami we współpracy polsko-holenderskiej, gdyż jego zdaniem reformy sądownicze w Polsce mają bezpośrednie konsekwencje dla Holandii. W związku z utratą zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości może się zmniejszyć liczba ekstradycji do Polski poszukiwanych osób. Dekker zapowiedział także, "że nie będzie się wahać podejmować środków na szczeblu europejskim". Nie sprecyzował jednak o jakie środki chodzi. Zasugerował także wspieranie opozycji.
Podczas pobytu w Polsce Sander Dekker spotkał się także m.in. z I prezes SN Małgorzatą Gersdorf, przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz z przedstawicielami organizacji pozarządowych.