Reklama

Wybory prezydenckie 2020: wizje zmian w sądownictwie Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego

Każdy z kandydatów na prezydenta ma inną wizję sędziów i sądownictwa.

Aktualizacja: 08.07.2020 18:16 Publikacja: 07.07.2020 19:21

Wybory prezydenckie 2020: wizje zmian w sądownictwie Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego

Foto: Fotorzepa

Kampania prezydencka dobiega końca. Obok spraw gospodarczych i społecznych ważą się też losy wymiaru sprawiedliwości i jego reformy. To szczególnie gorąca kwestia na linii rząd–opozycja po zmianach w TK, SN i KRS przeforsowanych przez PiS.

– To dwie skrajnie różne wizje – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Dowód? Podejście np. do zasad funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego. Andrzej Duda odebrał od trzech osób przysięgę w nocy. Rafał Trzaskowski zapowiada, że powoła sędziów, od których Duda nie odebrał przyrzeczenia – mówi prawnik.

Czytaj także:

Wojciech Tumidalski: Politycy z dala od sądów

Reklama
Reklama

W programie Trzaskowskiego jest kilka zasadniczych obietnic: rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego; w niektórych kategoriach spraw sądy miałyby zastąpić urzędy stanu cywilnego, a także notariusze; usprawnienie sądownictwa poprzez jego informatyzację.

Prezydent Duda zapowiada, że zrobi wszystko, żeby w Polsce wróciło „powszechne poczucie sprawiedliwości sądów. Żeby ludzie w kraju, nie sędziowie, uważali, że sądy są sprawiedliwe". Podczas kampanijnych spotkań wyraża nadzieję, że reforma sądownictwa będzie kontynuowana.

– Z pewnością zmierza ona w dobrym kierunku – uważa prezydent. Nie szczędzi też ostrych słów wobec sędziów, którzy krytycznie oceniają reformy PiS i publicznie przeciwko nim protestują. – Sędziowie nigdy nie powinni się tak zachowywać, jak w ostatnim czasie zachowuje się wielu z nich w Polsce – ocenia prezydent.

– Ostateczny wybór na prezydenta oznacza albo krok do przodu, albo STOP dla reformy – przyznaje sędzia Leszek Mazur, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. Walka więc trwa.

– Wojna o sądy nie rozpoczęła się za władzy PiS, lecz po 1989 r. I dopóki władza wykonawcza będzie chciała podporządkować sobie władzę sądowniczą, dopóty wymiar sprawiedliwości będzie miał kłopoty – uważa prof. Ryszard Piotrowski. A co o niedzielnych wyborach i nadziejach z nimi związanych mówią „sędziowie liniowi"?

– Nie mamy złudzeń. Czekają nas dalsze ataki na niezależność sądów i niezawisłość sędziowską. Nawet jeśli prezydent się zmieni, to i tak większość instrumentów jest w rękach większości parlamentarnej, ze wsparciem propagandy mediów państwowych – mówi „Rz" Monika Frąckowiak, sędzia z Poznania.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama