W poniedziałek izba dyscyplinarna SN zajmie się immunitetem sędzi Beaty Morawiec

W poniedziałek 12 października o godz. 11.00 Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zajmie się sprawą uchylenia immunitetu sędzi Beaty Morawiec.

Publikacja: 07.10.2020 16:59

Beata Morawiec

Beata Morawiec

Foto: materiały prasowe

Przypomnijmy, iż w połowie września Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Beaty Morawiec.

Zarzuty, jakie śledczy chcą przedstawić szefowej stowarzyszenia Themis dotyczą dwóch spraw. PK twierdzi, że "sędzia Beata M. przyjęła wynagrodzenie za pracę na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie, której nie wykonała i nie miała wykonać". Chodziło o przygotowanie opracowania „Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego" - umowa w tej sprawie zdaniem śledczych miała charakter fikcyjny i służyła ukryciu wyprowadzenia środków Skarbu Państwa.

Drugi zarzut dotyczy naruszenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego i przyjęcia korzyści majątkowej (telefonu komórkowego) w związku z korzystnym dla oskarżonego wyrokiem, który wydał skład orzekający pod przewodnictwem sędzi Beaty Morawiec.

W piątek 18 września funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokurator weszli do domu sędzi Morawiec. Służby zajęły komputer oraz nośniki pamięci, z których korzystała sędzia.

Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, ze wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędzi Beaty Morawiec może być formą represji za jej oceny ostatnich zmian w sądownictwie.

Przypomnijmy, iż w połowie września Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędzi Sądu Okręgowego w Krakowie Beaty Morawiec.

Zarzuty, jakie śledczy chcą przedstawić szefowej stowarzyszenia Themis dotyczą dwóch spraw. PK twierdzi, że "sędzia Beata M. przyjęła wynagrodzenie za pracę na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie, której nie wykonała i nie miała wykonać". Chodziło o przygotowanie opracowania „Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego" - umowa w tej sprawie zdaniem śledczych miała charakter fikcyjny i służyła ukryciu wyprowadzenia środków Skarbu Państwa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP