RPO: Izba Dyscyplinarna SN nie może rozpoznać wniosku ws. sędzi Morawiec

Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, ze wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędzi Beaty Morawiec może być formą represji za jej oceny ostatnich zmian w sądownictwie. Ponadto wskazuje, że Izba Dyscyplinarna SN nie może rozpoznać wniosku, bo jest zawieszona przez TSUE.

Aktualizacja: 28.09.2020 13:51 Publikacja: 28.09.2020 13:05

Beata Morawiec

Beata Morawiec

Foto: materiały prasowe

Rzecznik przypomniał także, że sędzia wygrała w I instancji proces o ochronę dóbr osobistych wytoczony Ministrowi Sprawiedliwości. - Powstaje zatem obawa o nadużywanie pozycji ministra oraz pośredni lub bezpośredni wpływ na podległych mu prokuratorów, w celu dyskredytacji przeciwnika procesowego Prokuratora Generalnego - pisze RPO.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się w tej sprawie do prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego i przedstawił mu swoje uwagi w sprawie sędzi. Uważa, ze postawienie zarzutów korupcji sędzi Morawiec oraz wystąpienie o uchylenie immunitetu jest wątpliwe.

Czytaj także: Sędzia Beata Morawiec: mimo immunitetu służby weszły do mnie tuż po 6 rano

Zdaniem rzecznika powstaje obawa, że postępowanie prokuratury może prowadzić do ograniczania wolności słowa sędzi, naruszenia jej dobrego imienia, co w sposób niedopuszczalny ingeruje w sferę niezawisłości, narusza immunitet sędziego i prowadzi do naruszenia tajemnicy narady sędziowskiej. Ponadto uważa, że działania śledczych naruszają prawo sędzi Morawiec do rzetelnego procesu przed niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym zgodnie z prawem.

Przypomnijmy, że Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wystąpił wnioskiem o zgodę na pociągnięcie sędzi Beaty Morawiec do odpowiedzialności karnej.

Prokuratura Krajowa twierdzi, że "sędzia Beata M. przyjęła wynagrodzenie za pracę na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie, której nie wykonała i nie miała wykonać". Chodziło o przygotowanie opracowania „Windykacja należności sądowych w aspekcie wydziału karnego" - umowa w tej sprawie zdaniem śledczych miała charakter fikcyjny i służyła ukryciu wyprowadzenia środków Skarbu Państwa.

Drugi zarzut dotyczy naruszenia uprawnień jako funkcjonariusza publicznego i przyjęcia korzyści majątkowej (telefonu komórkowego) w związku z korzystnym dla oskarżonego wyrokiem, który wydał skład orzekający pod przewodnictwem sędzi Beaty Morawiec.

12 października odbędzie się posiedzenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego ws. uchylenia immunitetu sędzi Beaty Morawiec.

Rzecznik przypomniał także, że sędzia wygrała w I instancji proces o ochronę dóbr osobistych wytoczony Ministrowi Sprawiedliwości. - Powstaje zatem obawa o nadużywanie pozycji ministra oraz pośredni lub bezpośredni wpływ na podległych mu prokuratorów, w celu dyskredytacji przeciwnika procesowego Prokuratora Generalnego - pisze RPO.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się w tej sprawie do prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego i przedstawił mu swoje uwagi w sprawie sędzi. Uważa, ze postawienie zarzutów korupcji sędzi Morawiec oraz wystąpienie o uchylenie immunitetu jest wątpliwe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona