We wtorek na sejmowych stronach pojawiło się stanowisko w sprawie ustawy, którą do TK zaskarżył premier Mateusz Morawiecki. Uważa on za niekonstytucyjny przepis ustawy o TK wyznaczający na 11 minimalną liczbę sędziów TK, którzy tworzą pełny skład tego trybunału.
Wniosek premiera ma doprowadzić do odblokowania TK, w którym – w związku z kwestionowaniem przez szóstkę lub piątkę członków Trybunału prezesury Julii Przyłębskiej – sprawy w pełnym składzie nie mogą się toczyć.
Czytaj więcej
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w środę skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku...
Gdy 27 czerwca Trybunał miał się zajmować tą sprawą, okazało się, że na sali rozpraw nie pojawił się przedstawiciel Sejmu, nie złożył on też swego stanowiska. Sejmowa komisja ustawodawcza uznała, iż przepis nie narusza konstytucji. Marszałek Elżbieta Witek wnosi jednak o uznanie zaskarżonego przepisu za niezgodny z konstytucyjną zasadą sprawności i rzetelności działania instytucji publicznych.
Zdaniem Sejmu ustalenie trybunalskiego kworum na poziomie niemal 75 proc. konstytucyjnego składu stoi na przeszkodzie wykonywaniu kompetencji fundamentalnych z perspektywy pozycji ustrojowej Trybunału jako organu stojącego na straży wartości, praw i wolności wyrażonych w Konstytucji.