Prokuratura Okręgowa w Legnicy zarzuca Barbarze K. niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Według śledczych, "w rażący sposób zaniedbała ona swoje obowiązki, ignorując informacje Komisji Nadzoru Finansowego o przestępczej działalności Amber Gold i nie wykonując wielu oczywistych z punktu widzenia śledztwa czynności." W sierpniu 2010 r. umorzyła śledztwo, uznając, że nie doszło do przestępstwa. W rezultacie - twierdzi prokuratura - umożliwiła kontynuowanie przestępczej działalności przez Marcina P. i kierowaną przez niego spółkę Amber Gold, której działania doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem niemal 19 tysięcy osób. Prokuratorce grozi kara do 3 lat więzienia.
W maju 2018 Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym wydał zgodę na pociągnięcie prokurator K. do odpowiedzialności karnej. Tę decyzję utrzymała
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.
Jednak Sąd Rejonowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec prokuratorki powołując się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznał, że Izba Dyscyplinarna nie jest sądem.
Na to postanowienie zażalenie wniosła Prokuratura Okręgowa w
Legnicy, lecz w piątek nie doszło do jego rozpatrzenia.
- Bez wsparcia najwyższej instancji sądowej, Sąd Okręgowy nie jest w stanie na tym etapie przesądzić wniesionego zażalenia, czy to na korzyść, czy na niekorzyść oskarżonej Barbary K., zwłaszcza, że Sąd Najwyższy może przekazać sprawę powiększonemu składowi tego sądu - powiedział sędzia Sądu Okręgowego w Elblągu Krzysztof Korzeniewski.
Czytaj więcej
Sędzia Maciej Rutkiewicz z Sądu Rejonowego w Elblągu został na miesiąc odsunięty od orzekania. Umorzył sprawę przeciwko prokurator nadzorującej śledztwo ws. Amber Gold. Uznał bowiem, że Izba Dyscyplinarna nie uchyliła jej skutecznie immunitetu.