Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 23.12.2018 08:19 Publikacja: 23.12.2018 06:54
Foto: Fotorzepa/Jakub Dobrzyński
Została pani właśnie wezwana przez rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych do złożenia wyjaśnień. Nie pierwszy raz. Tym razem powodem był eksces orzeczniczy, jakiego miała się pani dopuścić. O co chodzi?
Ewa Maciejewska: Chodzi o zadanie pytania prejudycjalnego w sprawie, którą prowadziłam jednoosobowo, do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przedmiot wyjaśnień został zresztą sformułowany dość zabawnie. Mój „możliwy eksces orzeczniczy" ma polegać na „spowodowaniu zwrócenia się przez Sąd Okręgowy w Łodzi z pytaniem prejudycjalnym wbrew warunkom z art. 267 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej". Czyli spowodowałam, że sąd w mojej osobie takie pytanie zadał. Do tego naruszyłam przepis, który stanowi, że w razie wątpliwości co do zgodności prawa krajowego z unijnym sądy takie pytania mogą zadawać.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Warszawski sąd przyznał odszkodowanie pominiętemu w naborze do pracy kandydatowi, którego rekruter nazwał „morde...
Nie sposób uznać, by po rozpadzie konkubinatu, związek został nierozliczony, bo jeden z partnerów zakładał, że m...
W niektórych sytuacjach przyznaną kategorię wojskową można zmienić. Podstawą do tego może być aktualny stan zdro...
Wrzesień jest uznawany za jeden z najlepszych miesięcy na grzybobranie. Wystarczy kilka dni deszczu, po których...
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 czerwca 2025 r. nie jest powodem do odstąpienia przez Sąd Najwyższy od t...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas