Związek kwestionuje zgodność z konstytucją art. 155 § 6 [link=http://akty-prawne.rp.pl/dzienniki/du/2001/98/poz.1070b.htm]prawa o ustroju sądów powszechnych.[/link] Chodzi o art. 32 [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Konstytucja/DU1997Nr%2078poz%20483.asp]konstytucji[/link] stanowiący, że wszyscy są równi wobec prawa i art. 92 mówiący o upoważnieniach do wydawania rozporządzeń.
Asystenci kwestionują blankietowe upoważnienie dla ministra sprawiedliwości do określania w drodze rozporządzenia wysokości wynagrodzenia asystentów sędziów.
Drugi problem to różnicowanie wynagrodzeń asystentów innych niż zatrudnieni na podstawie [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2009/DU2009Nr%2026poz%20157.asp]ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury[/link] w zależności od zatrudnienia w sądzie rejonowym, okręgowym i apelacyjnym. Dziś mamy dwie grupy asystentów: jedni pracują po ukończeniu aplikacji ogólnej, drudzy są w sądach od lat.
- Kwestionowane przepisy wprowadzają niczym nieuzasadnione nierówne traktowanie asystentów sędziów w zakresie wynagrodzenia za pracę - uzasadniają autorzy wniosku złożonego w imieniu związku.
I argumentują. Po pierwsze, zakres obowiązków i uprawnień asystentów sędziów jest taki sam dla wszystkich asystentów bez względu na to, czy ukończyli aplikację sądową i zdali egzamin sędziowski czy też nie i bez względu na to, czy zostali zatrudnieni na tym stanowisku w ramach stażu odbywanego na podstawie przepisów ustawy o KSSiP, czy też na podstawie art. 155 i 155a usp.