Rocznie ponad 250 etatów sędziowskich pozostaje nieobsadzonych. Zbyt rozbudowana jest bowiem procedura nominacyjna i za długie przewidziane dla niej terminy. W dodatku chętni do objęcia stanowisk zgłaszają swoje kandydatury w całym kraju. Zdarza się, że na jeden wakat w rejonie zgłasza się ich 40–50. Każdy musi przejść długą i skomplikowaną procedurę, zanim zostanie wyłoniony właściwy.
Od stycznia 2014 r. to się ma zmienić. Prezes sądu będzie informował o wakacie wcześniej. Pojawiają się też propozycje skrócenia obowiązujących terminów. Dziś po zwolnieniu stanowiska sędziowskiego na obszarze danej apelacji prezes sądu apelacyjnego ma 30 dni na zawiadomienie ministra sprawiedliwości. Po zmianie będzie miał 14 dni. Także minister sprawiedliwości dostanie mniej czasu na przydzielenie stanowiska do danego sądu albo na jego zniesienie. Teraz ma na to trzy miesiące, po zmianie będzie miesiąc.
Do dwóch tygodni skrócony zostanie również termin na zgłoszenie kandydatury na zwolnione stanowisko. Ministerstwo Sprawiedliwości chce na większą skalę korzystać z coraz powszechniejszego Internetu i drogi elektronicznej.
Zmiany dotyczą nie tylko postępowania przed prezesami sądów, ale także przed Krajową Radą Sądownictwa.
Kandydat na stanowisko sędziego założy konto w Internecie na potrzeby procedury nominacyjnej. Będą na nim zamieszczane wszystkie informacje i dokumenty wytworzone podczas postępowania nominacyjnego. Oznacza to, że wszystkie dokumenty, które powinny być doręczone kandydatowi, znajdą się natychmiast w jego skrzynce.