Koniec uśpionych nominacji sędziowskich

Krótsze terminy i zastosowanie drogi elektronicznej pozwolą sprawniej obsadzać wolne stanowiska dla sędziów.

Aktualizacja: 10.09.2013 09:42 Publikacja: 10.09.2013 09:00

Luki prawne i niejasności w statucie sedziego nie przystają do założeń gwarancji sygnowanych przez K

Luki prawne i niejasności w statucie sedziego nie przystają do założeń gwarancji sygnowanych przez Konstytucję – twierdzą sędziowie.

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Dobrzyński

Rocznie ponad 250 etatów  sędziowskich pozostaje nieobsadzonych. Zbyt rozbudowana jest bowiem procedura nominacyjna i za długie przewidziane dla niej terminy. W dodatku chętni do objęcia stanowisk zgłaszają swoje kandydatury w całym kraju. Zdarza się, że na jeden wakat w rejonie zgłasza się ich 40–50. Każdy musi przejść długą i skomplikowaną procedurę, zanim zostanie wyłoniony właściwy.

Od stycznia 2014 r. to się ma zmienić. Prezes sądu będzie informował o wakacie wcześniej. Pojawiają się też propozycje skrócenia obowiązujących terminów. Dziś po zwolnieniu stanowiska sędziowskiego na obszarze danej apelacji prezes sądu apelacyjnego ma 30 dni na zawiadomienie ministra sprawiedliwości. Po zmianie  będzie miał 14 dni. Także minister sprawiedliwości dostanie mniej czasu na przydzielenie stanowiska do danego sądu albo na jego zniesienie. Teraz ma na to trzy miesiące, po zmianie będzie miesiąc.

Do dwóch tygodni skrócony zostanie również termin na zgłoszenie kandydatury na zwolnione stanowisko. Ministerstwo Sprawiedliwości chce na większą skalę korzystać z coraz powszechniejszego Internetu i drogi elektronicznej.

Zmiany dotyczą nie tylko postępowania przed prezesami sądów, ale także przed Krajową Radą Sądownictwa.

Kandydat na stanowisko sędziego założy konto w Internecie na potrzeby procedury nominacyjnej. Będą na nim zamieszczane wszystkie informacje i dokumenty wytworzone podczas postępowania nominacyjnego. Oznacza to, że wszystkie dokumenty, które powinny być doręczone kandydatowi, znajdą się natychmiast w jego skrzynce.

Po zalogowaniu do systemu kandydat będzie mógł tworzyć i przesyłać dokumenty oraz odbierać kierowane do niego informacje. Dla pewności dokumenty opatrzone zostaną podpisem elektronicznym.

Autorzy projektu zmian proponują, żeby za rozpoczęcie procedury nominacyjnej przyjąć moment wypełnienia   karty zgłoszenia na wakat w systemie i przesłania go drogą elektroniczną do sądu. Kolejne zgłoszenie kandydat biorący udział w postępowaniu nominacyjnym na wakat w sądzie będzie mógł złożyć dopiero dzień po zakończeniu całej procedury.

etap legislacyjny przed pierwszym czytaniem

Rocznie ponad 250 etatów  sędziowskich pozostaje nieobsadzonych. Zbyt rozbudowana jest bowiem procedura nominacyjna i za długie przewidziane dla niej terminy. W dodatku chętni do objęcia stanowisk zgłaszają swoje kandydatury w całym kraju. Zdarza się, że na jeden wakat w rejonie zgłasza się ich 40–50. Każdy musi przejść długą i skomplikowaną procedurę, zanim zostanie wyłoniony właściwy.

Od stycznia 2014 r. to się ma zmienić. Prezes sądu będzie informował o wakacie wcześniej. Pojawiają się też propozycje skrócenia obowiązujących terminów. Dziś po zwolnieniu stanowiska sędziowskiego na obszarze danej apelacji prezes sądu apelacyjnego ma 30 dni na zawiadomienie ministra sprawiedliwości. Po zmianie  będzie miał 14 dni. Także minister sprawiedliwości dostanie mniej czasu na przydzielenie stanowiska do danego sądu albo na jego zniesienie. Teraz ma na to trzy miesiące, po zmianie będzie miesiąc.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów