Poprzedzająca obecną wystawę ekspozycja „Polska 1840–1918. Zobrazować ducha narodu" była prezentowana w Louvre-Lens, nowoczesnym oddziale paryskiego Luwru, które rocznie odwiedza około pół miliona gości. W siedmioletniej historii tego muzeum była to pierwsza wystawa specjalnie stworzona dla niej, z inicjatywy Francuzów.
Tego typu całościowa prezentacja, obejmująca sztukę XIX wieku z jej późnoromantycznym rodowodem, odbyła się we Francji po raz ostatni w 1977 roku, kiedy Polska była jeszcze krajem komunistycznym. Nazywała się „L'esprit romantique dans l'art polonais XIXe–XXe siecles" i można ją było oglądać w znakomitym miejscu, jakim jest Grand Palais w Paryżu. Od tamtego czasu były co najwyżej wystawy skupione na jakimś konkretnym zagadnieniu czy artyście. To podkreśla wagę ubiegłorocznej prezentacji w Louvre-Lens.
Otwierana teraz w Muzeum Narodowym w Warszawie wystawa pierwotnie miała być dostępna dla widzów już w kwietniu, zaraz po powrocie z Francji. Te plany pokrzyżowała pandemia koronawirusa.
Podobnie jak we Francji, ekspozycję otwiera dział „Interregnum" i dwa obrazy wyznaczające narrację wystawy: „Melancholia" Jacka Malczewskiego oraz „Upadek Polski" („Reytan") Jana Matejki. Termin „interregnum" metaforycznie określa czas niewoli narodowej, kiedy role rządcy dusz przejmowali artyści – to symboliczny wstęp do prezentacji. Następnie cały wielki dział „Mitologia narodowa" przedstawia przykłady malarstwa historycznego odnoszące się do chwały zarówno na polu militarnym, jak i kulturowym Rzeczpospolitej. Zobaczyć można m.in. „Wojnę kokoszą" Henryka Rodakowskiego (obraz dostał nowe życie po gruntownej konserwacji odzyskawszy intensywne barwy), „Wernyhorę" Jana Matejki, „Wyjazd Jana III i Marysieńki z Wilanowa" Józefa Brandta, „Odsiecz Smoleńską" Juliusza Kossaka.
Następnie działy: „Napoleon i Polska" oraz „Paul Delaroche a polskie malarstwo" poświęcone są związkom polsko-francuskim. Ilustrują je m.in. obrazy „Somosierra" Piotra Michałowskiego, „Bitwa pod Raszynem" Wojciecha Kossaka, „Śmierć Barbary Radziwiłłówny" Józefa Simmlera, „Stańczyk" Matejki.