Malarz, prekursor, buntownik

Muzeum Van Gogha w Amsterdamie. Tej wiosny nie słynne „Słoneczniki” przyciągają widzów, lecz wystawa wielkiego XIX-wiecznego malarza brytyjskiego Johna Everetta Millaisa

Publikacja: 18.04.2008 01:08

Malarz, prekursor, buntownik

Foto: van gogh museum

Uchodził za cudowne dziecko. Żył w latach 1829 – 1896. Naukę w Royal Academy of Arts w Londynie rozpoczął jako 11-latek. A gdy miał 19 lat, zbuntował się przeciw akademizmowi i założył malarskie Bractwo Prerafaelitów. Ostro krytykowane przez współczesnych.

30-letni John Everett Millais zmienił znów radykalnie styl. I zyskał nagle powszechną sławę, a nawet tytuł barona w dowód uznania. A zarazem zarzucano mu, że się skomercjalizował. Setka zgromadzonych na wystawie dzieł pozwala sprawiedliwie ocenić jego sztukę.

Pierwsza część pokazu skupia się na czasach, gdy Millais działał w grupie prerafaelitów razem z Dantem Gabrielem Rossettim i Williamem Holmanem Huntem. Chcieli odnowy sztuki, stworzyli własną estetykę, wzywając do prostoty i szczerości.

Po ponad stu latach to pierwsza wystawa artysty gromadząca tak bogaty wybór dzieł z międzynarodowych kolekcji

Chętnie odwoływali się też do romantyzmu i wielkiej literatury, bo pragnęli mówić rzeczy ważne. Podziwiali piękno natury i odwzorowywali ją z fotograficzną wiernością. Ale nie byli realistami, lecz prekursorami symbolizmu.

W centrum uwagi twórców i widzów prezentacji znajduje się słynna „Ofelia”, przedstawiona przez Millaisa w chwili samobójczej śmierci. Do roli Ofelii pozowała w pełnej wody wannie muza prerafaelitów Elisabeth Siddal. Przypłaciła to ciężką chorobą.

Ale fascynują i inne płótna artysty. „Ferdynand zwabiony przez Ariela” z baśniowej sceny „Burzy” Szekspira. „Mariana” z poematu Tennysona. Dramatyczne rozstanie kochanków w dniu św. Bartłomieja rozdzielonych przez konflikt religijny, gdyż ona jest katoliczką, a on hugenotem. Do refleksji zmusza łamiące estetyczne kanony religijne dzieło „Chrystus w domu rodziców”. Dziś trudno zrozumieć, że sprowokowało Dickensa do gwałtownej napaści na prerafaelitów, bo uznał je za „odrażające”. W obronie Millaisa stanął entuzjasta młodej sztuki, krytyk John Ruskin. Po upływie półtora wieku prerafaelickie obrazy Millaisa budzą podziw głównie malarskim mistrzostwem. Soczystymi barwami i siłą odważnych kontrastów: zieleni, oranżu, karminu, fioletu...

Okres artystycznego buntu podsumowuje na wystawie obraz „Rozkaz uwolnienia”. Przedstawia rannego szkockiego żołnierza powracającego z więzienia i witanego na progu domu przez żonę. Przełomowe płótno w sztuce i w życiu artysty. Pozowała mu do niego Effie, żona Ruskina. Znajomość przerodziła się w gwałtowną miłość. Skończyło się rozwodem w aurze skandalu i małżeństwem Effie z Millaisem. Nowa rodzina okazała się trwała. Artysta z żoną doczekał się ośmiorga dzieci.

Obowiązki rodzinne zmieniły go. Zaczął malować portrety znanych ludzi, bo cieszyły się popytem. I to one składają się na następny potężny rozdział wystawy. Millais zbił na nich fortunę, ale nie produkował ich jak z taśmy. Malował je z talentem i psychologiczną wnikliwością. A w najlepsze wpisywał symboliczne podteksty, np. tworząc portret biblijnej Estery niepokojącej tycjanowską urodą.

Pokaz kończą mało znane szkockie pejzaże z ostatnich lat życia artysty. Zachwyt nad pięknem natury miesza się w nich z poczuciem przemijania.

Wystawa czynna do 18 maja.

Uchodził za cudowne dziecko. Żył w latach 1829 – 1896. Naukę w Royal Academy of Arts w Londynie rozpoczął jako 11-latek. A gdy miał 19 lat, zbuntował się przeciw akademizmowi i założył malarskie Bractwo Prerafaelitów. Ostro krytykowane przez współczesnych.

30-letni John Everett Millais zmienił znów radykalnie styl. I zyskał nagle powszechną sławę, a nawet tytuł barona w dowód uznania. A zarazem zarzucano mu, że się skomercjalizował. Setka zgromadzonych na wystawie dzieł pozwala sprawiedliwie ocenić jego sztukę.

Pozostało 85% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl