Uchodził za cudowne dziecko. Żył w latach 1829 – 1896. Naukę w Royal Academy of Arts w Londynie rozpoczął jako 11-latek. A gdy miał 19 lat, zbuntował się przeciw akademizmowi i założył malarskie Bractwo Prerafaelitów. Ostro krytykowane przez współczesnych.
30-letni John Everett Millais zmienił znów radykalnie styl. I zyskał nagle powszechną sławę, a nawet tytuł barona w dowód uznania. A zarazem zarzucano mu, że się skomercjalizował. Setka zgromadzonych na wystawie dzieł pozwala sprawiedliwie ocenić jego sztukę.
Pierwsza część pokazu skupia się na czasach, gdy Millais działał w grupie prerafaelitów razem z Dantem Gabrielem Rossettim i Williamem Holmanem Huntem. Chcieli odnowy sztuki, stworzyli własną estetykę, wzywając do prostoty i szczerości.
Po ponad stu latach to pierwsza wystawa artysty gromadząca tak bogaty wybór dzieł z międzynarodowych kolekcji
Chętnie odwoływali się też do romantyzmu i wielkiej literatury, bo pragnęli mówić rzeczy ważne. Podziwiali piękno natury i odwzorowywali ją z fotograficzną wiernością. Ale nie byli realistami, lecz prekursorami symbolizmu.