Bezpośrednią inspiracją tych pomysłów jest równoległy pokaz animacji non-camerowych Antonisza (Juliana Józefa Antoniszczaka, 1941-1987) oraz wynalazków, wspomagających tworzenie jego słynnych filmów bez kamery. Przenośnych urządzeń, które Antonisz tworzył własnoręcznie (animografy, dźwiękownice, chropografy, pantografy), pozwalające odręczny rysunek przenosić mechanicznie na taśmę filmową i w podobny sposób zapisywać dźwięk na taśmie magnetycznej.
Tytuł zbiorowej wystawy „Kilka praktycznych sposobów na przedłużenie sobie życia" zaczerpnięty został także z jednego z filmów Antonisza. Jej uczestnicy starają się realizować ideę domowej kreatywności „Do it yourself" (Zrób to sam), która kiedyś pomagała przezwyciężać peerelowskie niedobory, a dziś jest dowodem twórczych inwencji. O tej różnicy, a zarazem uniwersalności powyższego hasła przypominają nam animowane filmy z serii TVP „Pomysłowy Dobromir" z lat 1973-1975, pokazującej, jak bystry konstruktor-samouk dzięki tworzonym przez siebie zmyślnym urządzeniom, pomaga dziadkowi i sąsiadom rozwiązywać codzienne problemy. Jego scenariusz to dzieło Adama Słodowego, autorytetu poradnictwa, dotyczącego budowania rozmaitych przydatnych urządzeń. Pozostałe obiekty i filmy są w większości pomysłami współczesnych artystów, którzy tworzyli je najwyraźniej w duchu szalonej dadaistyczno-futurystycznej zabawy.
Wiele z nich ma filmowy kontekst, jak np. pastiszowe „Zabawy naszych pradziadków" Jana Mioduszewskiego. Instalacja z przedmiotów znalezionych, imitująca urządzenie optyczne z początków kina, generuje projekcję ruchomych cieni. Wynalazek Mioduszewskiego świetnie koresponduje z rozstawionymi w sąsiedztwie oryginalnymi urządzeniami tego typu, jak zoetrop z 1860. r czy kinora z 1912 roku - z kolekcji niemieckiego filmowca Wernera Nekesa, autora dokumentalnych filmów Media Magica o prehistorii kina.
Film „Ogień jest lepszy od nożyczek" Igora Krenza rejestruje z kolei żartobliwy pomysł samoczynnego uruchomienia młotka, rozbijającego butelkę.
Mechanizmy działania prostych urządzeń i łańcuchowych reakcji między przyczyną a skutkiem przedstawia też przestrzenna wideoinstalacja „The Way Things Go" szwajcarskiego duetu Peter Fischli&David Weiss, choć w tym przypadku eksperymenty mają poważniejsze, wręcz filozoficzne podłoże.