Rysujące maszyny w Zachęcie

Na nowej wystawie w Zachęcie artyści zamienili się w konstruktorów fantastycznych machin, które same malują, rysują, tworzą filmy i animacje

Aktualizacja: 17.02.2013 17:29 Publikacja: 17.02.2013 17:20

Jan Mioduszewski "Bez tytułu" (Zabawy naszych pradziadków)

Jan Mioduszewski "Bez tytułu" (Zabawy naszych pradziadków)

Foto: rp.pl, Monika Kuc mk Monika Kuc

Bezpośrednią inspiracją tych pomysłów jest równoległy pokaz animacji non-camerowych Antonisza (Juliana Józefa Antoniszczaka, 1941-1987) oraz wynalazków, wspomagających tworzenie jego słynnych filmów bez kamery. Przenośnych urządzeń, które Antonisz tworzył własnoręcznie (animografy, dźwiękownice, chropografy, pantografy), pozwalające odręczny rysunek przenosić mechanicznie na taśmę filmową i w podobny sposób zapisywać dźwięk na taśmie magnetycznej.

Tytuł zbiorowej wystawy „Kilka praktycznych sposobów na przedłużenie sobie życia" zaczerpnięty został także z jednego z filmów Antonisza. Jej uczestnicy starają się realizować ideę domowej kreatywności „Do it yourself" (Zrób to sam), która kiedyś pomagała przezwyciężać peerelowskie niedobory, a dziś jest dowodem twórczych inwencji. O tej różnicy, a zarazem uniwersalności powyższego hasła przypominają nam animowane filmy z serii TVP „Pomysłowy Dobromir" z lat 1973-1975, pokazującej, jak bystry konstruktor-samouk dzięki tworzonym przez siebie zmyślnym urządzeniom, pomaga dziadkowi i sąsiadom rozwiązywać codzienne problemy. Jego scenariusz to dzieło Adama Słodowego, autorytetu poradnictwa, dotyczącego budowania rozmaitych przydatnych urządzeń. Pozostałe obiekty i filmy są w większości pomysłami współczesnych artystów, którzy tworzyli je najwyraźniej w duchu szalonej dadaistyczno-futurystycznej zabawy.

Wiele z nich ma filmowy kontekst, jak np. pastiszowe „Zabawy naszych pradziadków" Jana Mioduszewskiego. Instalacja z przedmiotów znalezionych, imitująca urządzenie optyczne z początków kina, generuje projekcję ruchomych cieni. Wynalazek Mioduszewskiego świetnie koresponduje z rozstawionymi w sąsiedztwie oryginalnymi urządzeniami tego typu, jak zoetrop z 1860. r czy kinora z 1912 roku - z kolekcji niemieckiego filmowca Wernera Nekesa, autora dokumentalnych filmów Media Magica o prehistorii kina.

Film „Ogień jest lepszy od nożyczek" Igora Krenza rejestruje z kolei żartobliwy pomysł samoczynnego uruchomienia młotka, rozbijającego butelkę.

Mechanizmy działania prostych urządzeń i łańcuchowych reakcji między przyczyną a skutkiem przedstawia też przestrzenna wideoinstalacja „The Way Things Go" szwajcarskiego duetu Peter Fischli&David Weiss, choć w tym przypadku eksperymenty mają poważniejsze, wręcz filozoficzne podłoże.

Janek Simon wykorzystuje w instalacji „Montauk" urządzenie optyczne eye-tracker, śledzące ruchy gałek ocznych. Fotografie z zaznaczonymi barwnymi punktami rejestrują te trakty. Artysta twierdzi, że jego eksperymenty ujawniają podświadome reakcje patrzącego.

Intrygujące wizualno-mechaniczne obiekty stworzyli też Piotr Bosacki i Olgierd Chmielewski Kinetyczne mechanizmy (podobne np. do cyferblatu zegara) Bosackiego tworzą ruchome obrazy. A mini-pojazd Chmielewskiego, poruszany podmuchem wiatraczków, kreśli abstrakcyjny rysunek na białym blacie.

Rysunek jest tu dziełem przypadku, podobnie jak i wykonywany przez „Drawing Machine" Attili Csorgo, wykorzystującej właściwości magnesu.

Oczywiście uczestnicy wystawy w Zachęcie nie są pierwszymi, którzy lubią podobne zabawy. Wystarczy tu choćby przypomnieć niezwykłe maszyny malujące niemieckiej artystki Rosemarie Trockel. W najlepszych pomysłach kreacyjnych machin tak naprawdę nie chodzi o wyprodukowanie artystycznego super robota, ale stworzenie unikatowego obiektu sztuki.

Bezpośrednią inspiracją tych pomysłów jest równoległy pokaz animacji non-camerowych Antonisza (Juliana Józefa Antoniszczaka, 1941-1987) oraz wynalazków, wspomagających tworzenie jego słynnych filmów bez kamery. Przenośnych urządzeń, które Antonisz tworzył własnoręcznie (animografy, dźwiękownice, chropografy, pantografy), pozwalające odręczny rysunek przenosić mechanicznie na taśmę filmową i w podobny sposób zapisywać dźwięk na taśmie magnetycznej.

Tytuł zbiorowej wystawy „Kilka praktycznych sposobów na przedłużenie sobie życia" zaczerpnięty został także z jednego z filmów Antonisza. Jej uczestnicy starają się realizować ideę domowej kreatywności „Do it yourself" (Zrób to sam), która kiedyś pomagała przezwyciężać peerelowskie niedobory, a dziś jest dowodem twórczych inwencji. O tej różnicy, a zarazem uniwersalności powyższego hasła przypominają nam animowane filmy z serii TVP „Pomysłowy Dobromir" z lat 1973-1975, pokazującej, jak bystry konstruktor-samouk dzięki tworzonym przez siebie zmyślnym urządzeniom, pomaga dziadkowi i sąsiadom rozwiązywać codzienne problemy. Jego scenariusz to dzieło Adama Słodowego, autorytetu poradnictwa, dotyczącego budowania rozmaitych przydatnych urządzeń. Pozostałe obiekty i filmy są w większości pomysłami współczesnych artystów, którzy tworzyli je najwyraźniej w duchu szalonej dadaistyczno-futurystycznej zabawy.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl