Marcin Chomicki od lat konsekwentnie buduje obrazy z malowanych ręcznie gradientów, podejmując grę z percepcją przestrzeni.
Wystawa „Szkoda, że cię tu nie ma" nawiązuje do peerelowskich pocztówek z lat 70. i 80., które w wyidealizowany sposób prezentowały Polskę. Idylliczne kadry przedstawiające ośrodki wypoczynkowe, szkoły, osiedla mieszkaniowe i pomniki wpisywano w figury geometryczne, tworząc intrygujące kompozycje. Zadziwia ich dowolność i umowność - jakby autorom kompletnie nie zależało na poprawnym efekcie.
Mozaikowe kompozycje stanowią punkt wyjścia do stworzenia abstrakcyjnych obrazów. Dobre i wesołe zmienia się w niepokojące, kolor ustępuje czerni, bieli i szarości, który to zabieg wynicowuje świat pocztówek na drugą stronę, kwestionuje ich wartości dokumentacyjne, a kolekcję minionego zastępuje kreacją. Propagandowy, lokalny charakter oryginalnych fotografii przeobraża się w niejednoznaczne malarstwo o egzystencjalnej wymowie.
Galeria m²,