"Rzeczpospolita": Fotografowie zwykle starają się uchwycić rzeczywistość, pan ją kreuje. Dlaczego?
Paweł Żak, artysta fotografik: Swoją przygodę z fotografią również zacząłem od dokumentowania rzeczywistości. Fotografowałem koleżanki, pejzaże, zachody słońca. Ciągnęło mnie jednak do malarstwa. Chciałem być artystą, tworzyć. Wydawało mi się, że mogę to osiągnąć poprzez malowanie czy rysowanie, podczas gdy fotografia pozostanie narzędziem do pokazywania rzeczywistości. Okazało się jednak, że choć pomysły są, ich realizacja nie przekłada się na dobry plastycznie obraz. Może nie miałem w tym obszarze talentu czy dość pracowitości.