Sztuka na ścianę i na lekarstwo

Uwaga, stolicy przybyło nowe wystawowe miejsce! Apteka Sztuki działa w samym pępku miasta. Adres – Aleja Wyzwolenia 3/5.

Aktualizacja: 28.02.2008 15:53 Publikacja: 28.02.2008 03:42

Sztuka na ścianę i na lekarstwo

Foto: Rzeczpospolita

Nazwa lokalu tyleż przewrotna, co trafna. Do niedawna naprawdę funkcjonowała tu apteka. Poza tym szefowie galerii – Agnieszka Tkaczyk i Krzysztof Pułtorak – zamierzają połączyć artystyczną działalność z ośrodkiem aktywności dla osób niepełnosprawnych. Często są to ludzie, dla których sztuka ma terapeutyczno-lecznicze działanie. Galeria liczy się z ich potrzebami. Do wejścia prowadzi podjazd, natomiast wewnątrz są wygodne, niskie pufy; dwa stoliki, przy których będzie można napić się kawy – kiedy ruszy barek.

W programie – wystawy autorów nieczęsto goszczących w innych salonach. W Polsce istnieje ponad 600 warsztatów terapii zajęciowej, ale dotychczas nie było miejsca na ich prezentacje. Tymczasem wśród ludzi z upośledzeniami zdarzają się prawdziwe talenty. Wystarczy przypomnieć Nikifora.

Pierwszym „klientem” Apteki stał się Tadeusz Głowala, 65-letni samouk. Tworzy od kilkunastu lat. Jednak nie ma znaczenia, kiedy które dzieło powstało – wszystkie są stylistycznie spójne. Patrząc na nie, można mniemać, że autor zainspirował się pracami Paula Klee oraz krakowskimi szopkami. I że lubi Nikifora.

Co zadziwiające – Głowala od pierwszego płótna miał gotową, skończoną koncepcję plastyczną. Nie eksperymentował, nie zmagał się z materią farb. A miał wtedy 48 lat!

Jego świat wypełnia imaginacyjna architektura. Każdy obiekt – dom, statek, wóz – zamienia się w klockową strukturę. Gęsto, na styk zestawione elementy współtworzą zwartą, jednorodną konstrukcję. Wyjątek stanowią… koń i chmury. Obłoki też nie przypominają zjawiska natury, raczej teatralną kurtynę.

Każda cząstka obwiedziona wyrazistym, nieco chwiejnym konturem; przestrzeń między liniami wypełniona płasko kładzionymi, czystymi barwami. Autor nie uznaje światłocienia, nie próbuje tworzyć iluzji przestrzeni. W ogóle nie usiłuje naśladować rzeczywistości. Chce, żeby było ładnie. I jest.

Wystawa czynna do 2 marca

Nazwa lokalu tyleż przewrotna, co trafna. Do niedawna naprawdę funkcjonowała tu apteka. Poza tym szefowie galerii – Agnieszka Tkaczyk i Krzysztof Pułtorak – zamierzają połączyć artystyczną działalność z ośrodkiem aktywności dla osób niepełnosprawnych. Często są to ludzie, dla których sztuka ma terapeutyczno-lecznicze działanie. Galeria liczy się z ich potrzebami. Do wejścia prowadzi podjazd, natomiast wewnątrz są wygodne, niskie pufy; dwa stoliki, przy których będzie można napić się kawy – kiedy ruszy barek.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl