Odludek zmienił dzieje sztuki

Był jednym z pionierów abstrakcji. Jak do niej doszedł, uświadamia monograficzna ekspozycja "Od opisu do obrazu" w Muzeum Ludwiga w Kolonii. Na tym pokazie zgromadzono ponad 70 obrazów i rysunków artysty - pisze z Niemiec dziennikarka "Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 29.02.2008 01:11 Publikacja: 28.02.2008 19:29

Odludek zmienił dzieje sztuki

Foto: Kolońskie Muzeum Ludwiga

Zaczął od realizmu, posmakował impresjonizmu, by zaraz przerzucić się na symbolizm, przymierzyć się do kubizmu i równie szybko stworzyć podwaliny neoplastycyzmu – skrajnej formy abstrakcji geometrycznej. Z Kandinskim i Malewiczem współtworzy wielką trójcę pionierów abstrakcji.

Kolońska monografia to kwintesencja dokonań Mondriana. Najstarsze eksponaty pochodzą z 1908 roku, najpóźniejsze – z połowy lat 30. Oczywiście, twórczość holenderskiego mistrza trwała znacznie dłużej: zaczął samodzielnie działać pod koniec XIX stulecia, pracował zaś do końca, do śmierci w 1944 roku.

Jego najsłynniejsze dzieła to geometryczne kompozycje z lat 20. Układy czarnych pionów i poziomów, w które wpisane są płaskie pola czystych barw, uchodzą za symbol awangardy. Są tak charakterystyczne, że podkupiła je popkultura. W 1965 roku Yves Saint-Laurent przeniósł neoplastyczny wątek na sukienkę.

Swoją drogą niezły był z niego dziwak. Stary kawaler, odludek. Mieszkał w Amsterdamie, Paryżu, Londynie i Nowym Jorku, jednak zawsze prowadził życie zakonnika. Sztuka była dla niego religią. Uważał, że we wszechświecie ścierają się dwie przeciwstawne siły natury.

Żeński, materialny, czynnik wyznaczają linie poziome; męski, o charakterze duchowym, wyrażają linie pionowe. Pierwiastek żeński uważał Mondrian za statyczny i zachowawczy, natomiast męskiemu przypisywał dynamikę i twórczy potencjał.

W 1892 roku 20-letni Pieter Mondrian zapisuje się na wieczorowe kursy amsterdamskiej Rijksakademie. Początek kolońskiej wystawy to prace z pierwszej dekady XX wieku. Przyszły abstrakcjonista objawia się jako pejzażysta. Genialnie operuje skrótem, dostrzega w naturze mnóstwo podtekstów.

Około roku 1908 zapoznaje się z naukami teozoficznymi. Od tego czasu traktuje twórczość jako unaocznienie duchowości. Popatrzmy na "Młyn" z 1907/1908 roku: nad ciemnoszarym pasmem chmur jaśnieje słoneczna łuna; ustawione idealnie w pionie i poziomie skrzydła młyna tworzą formę krzyża. Świecka holenderska świątynia wpisana w majestatyczny krajobraz.

Powstałe niemal w tym samym czasie "Wydmy koło Domburga" czy "Czerwona chmura" zapowiadają nowe koncepcje w sztuce Mondriana. Czyste, nierealne barwy – turkusowe połacie skontrastowane plamami oranżu – oraz maksymalnie uproszczone formy dają odczucie lata, słońca, wiatru. Uświadamiają potęgę natury. Chronologiczny układ wystawy pozwala prześledzić etapy twórcze Mondriana. Z realistycznych pejzaży malarz przechodzi do krajobrazów syntetycznych. Z nich zaś wynika wizja natury sprowadzona do linii prostych i geometrycznych form.

Stało się tak, gdyż chciał wyeliminować z malarstwa anegdotę. Jego zdaniem pozbawioną duchowości. Po 1911 roku zerwał z odtwarzaniem realiów. Uznał, że dramat dzieła malarskiego wynika ze splotu pionów, poziomów, linii ukośnych. Wystarczy tylko zobaczyć te "konstrukcyjne napięcia". W Ludwig Museum oglądamy słynną serię "Kwitnącej jabłoni". Powyginane, nieregularne drzewko o skomplikowanym układzie gałęzi, które krok po kroku, w kolejnych pracach, przeobraża się w abstrakcyjny rytm pionów i poziomów. Artysta bezbłędnie uchwycił rytm oraz dynamikę gałęzi.

Mondrian pracował nad cyklem jabłoni w 1912 roku w Paryżu. Potem wojna wygnała go na kilka lat z powrotem do Amsterdamu. W latach powojennych (1919 – 1920) wydawał wespół z Theo van Doesburgiem pismo "De Stijl", w którym wykładał teorię neoplastycyzmu. Uważał, że do stworzenia prawdziwego dzieła wystarczają trzy podstawowe kolory: czerwień, żółć, błękit, oraz tzw. niekolory: biały, szary, czarny.

Patrzyłam na te jego dojrzałe obrazy. To, co na reprodukcji wydaje się czystą bielą, w oryginale jest wieloma rozbielonymi odcieniami.

Przykładem – wpisana w owal "Kompozycja IV". Wspaniała harmonia delikatnych odcieni perłoworóżowych, scalonych czarną konstrukcją linii poziomych i pionowych. Cztery ostatnie lata życia latający Holender spędził w Nowym Jorku. Tuż przed śmiercią namalował hołd dla tego "miasta przyszłości".

"Broadway. Boogiewoogie" to jakby urywane rytmy muzyki tanecznej. Nie ma męskich pionów ani żeńskich poziomów. Wielobarwne kwadraciki migoczą na białym tle.

Oszczędne, zgeometryzowane abstrakcje, ale wyczuwa się w nich radość i żartobliwość. Nareszcie. Stary spirytualista posmakował życia.

Twórca neoplastycyzmu

Piet Mondrian (ur. 1872, Amersfoort, zm. 1944, Nowy Jork). Naprawdę nazywał się Pieter Cornelis Mondriaan.

Jego najważniejszy dorobek to ok. 250 abstrakcyjnych kompozycji

1892 – 1997 – studia na amsterdamskiej Rijksakademie

1908 – zaczyna interesować się teozofią, nauką łączącą idee religii Zachodu i Wschodu

1911 – wyjeżdża do Paryża, gdzie pozostaje trzy lata

1917 – wespół z Theo van Doesburgiem zakłada grupę i pismo „De Stijl”

1919 – 1938 – osiedla się na stałe w Paryżu

1922 – początki neoplastycyzmu

1938 – 1940 – mieszka w Londynie, 1940 – 1944 – w Nowym Jorku

Wystawa czynna do 30 marca

Zaczął od realizmu, posmakował impresjonizmu, by zaraz przerzucić się na symbolizm, przymierzyć się do kubizmu i równie szybko stworzyć podwaliny neoplastycyzmu – skrajnej formy abstrakcji geometrycznej. Z Kandinskim i Malewiczem współtworzy wielką trójcę pionierów abstrakcji.

Kolońska monografia to kwintesencja dokonań Mondriana. Najstarsze eksponaty pochodzą z 1908 roku, najpóźniejsze – z połowy lat 30. Oczywiście, twórczość holenderskiego mistrza trwała znacznie dłużej: zaczął samodzielnie działać pod koniec XIX stulecia, pracował zaś do końca, do śmierci w 1944 roku.

Pozostało 89% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl