Podglądanie zaplecza pracowni konserwatorskiej

W Zachęcie pokaz, jakiego jeszcze nie było – „To nie jest wystawa”

Publikacja: 04.03.2008 00:36

Najstarsza i najbardziej szacowna stołeczna galeria w 108. roku działalności chce stracić nieco na powadze. Zapraszając na pokaz „To nie jest wystawa” chce uświadomić, jakie zabiegi ją poprzedzają.

Są tam dzieła sztuki, ale częściowo zapakowane. Pomiędzy nimi kręcą się wyspecjalizowani pracownicy galerii. Dłonie w białych rękawiczkach, przy pasach pagery. Odpakowują, mierzą, zabezpieczają. Na podłodze wala się folia antykwasowa do owijania dzieł. Na ścianie, jak eksponat, lampa ultrafioletowa ujawniająca zmiany naniesione na obrazie przez artystę (wiedza niezbędna dla konserwatora!) oraz sprzęt do pomiaru temperatury i wilgotności.

Same dzieła będą wymieniane dwa razy w tygodniu. W czasie nie-wystawy nastąpi rotacja około 60 prac polskich współczesnych autorów. Jednocześnie non stop wyświetlana jest dokumentacja z montażu różnych wystaw. Swoisty pamiętnik zachętowskich pokazów.

Autorkami tej nietypowej koncepcji są Małgorzata Bogdańska-Krzyżanek i Joanna Egit-Pużyńska z działu zbiorów. Wspomaga je konserwatorka Joanna Waśko, która też będzie udzielać rad w każdą sobotę o godz. 12.15. Czy poza walorem poradniczym i ciekawostkowym nie-wystawa ma artystyczną wartość? Oczywiście. Stan półsurowy również ma swoją estetykę.

Zresztą już się zdarzało, że artysta wystawiał własnoręcznie wykonane skrzynie do transportu, traktując je jako obiekty sztuki (np. Robert Kuśmirowski). Ale to nie wszystko. Wieloelementowe instalacje, nieustawione jak należy, często zyskują nowy sens.

Oto „Piramida zwierząt” Katarzyny Kozyry, na wpół wypakowana ze skrzyni, w której gdzieś wędrowała. Przy koniu dziarsko stoi kogut, obok kot ujeżdża psa. O co chodzi?

Podobnie absurdalnie wygląda „Człowiek-jeleń” Józefa Robakowskiego. Jakieś metalowe konstrukcje, przy nich wala się wypchany łeb rogacza. Co z tego można ulepić? Wiele kombinacji możliwych.

Jeszcze trudniejszą zagadkę przedstawia rozłożona na elementy instalacja duetu Grzeszczykowska/Smaga. Prawidłowo ustawiona, przedstawia model hali sportowej. Na razie, istny puzzel. Prostopadłościany oklejone kawałkami zdjęć, wyzute z sensu i logiki. Z roboczego chaosu obronną ręką wychodzą obrazy.

Przyznam, że mnie nie-wystawa rozbawiła. Nieraz przychodzi mi oglądać prezentacje na niewiele bardziej zaawansowanym etapie. Na tej podstawie próbuję wyobrazić sobie końcowy rezultat. Na koniec uwaga o tytule „To nie jest wystawa”. Nawiązuje do przewrotnych obrazkowo-słownych zabaw René Margritte’a, belgijskiego surrealisty.

Na początku lat 60. ubiegłego wieku powstał jego znany cykl „To nie jest fajka”. Artysta umieszczał napis tej treści pod… obrazkiem fajki. Wersji było wiele, wszystkie nonsensowne.

Autorki pokazu w Zachęcie też bawią się z widzem. Choćby samą nazwą projektu, która powinna brzmieć: „To jeszcze nie jest wystawa”.Wystawa czynna do 4 maja.

Najstarsza i najbardziej szacowna stołeczna galeria w 108. roku działalności chce stracić nieco na powadze. Zapraszając na pokaz „To nie jest wystawa” chce uświadomić, jakie zabiegi ją poprzedzają.

Są tam dzieła sztuki, ale częściowo zapakowane. Pomiędzy nimi kręcą się wyspecjalizowani pracownicy galerii. Dłonie w białych rękawiczkach, przy pasach pagery. Odpakowują, mierzą, zabezpieczają. Na podłodze wala się folia antykwasowa do owijania dzieł. Na ścianie, jak eksponat, lampa ultrafioletowa ujawniająca zmiany naniesione na obrazie przez artystę (wiedza niezbędna dla konserwatora!) oraz sprzęt do pomiaru temperatury i wilgotności.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl