Polskie skarby, które uratowali pisarz i hrabia

Pokaz około 200 grafik, druków i rysunków z kolekcji w Suchej sygnalizuje ważne dla stołecznego Muzeum Narodowego wydarzenie – zakup zbioru liczącego ponad 9 tysięcy obiektów

Publikacja: 23.08.2008 04:11

Autoportret C. K. Norwida (MNW)

Autoportret C. K. Norwida (MNW)

Foto: Rzeczpospolita

W dolnych salach muzeum panuje biblioteczny nastrój. Aranżacja sprzyja odcięciu od rzeczywistości. W przytłumionym świetle – atlasy, starodruki, szkice, ryciny i kilka fotografii. Większość z nich to polonika.

Nie przypadkiem. Zbiór powstawał w czasie zaborów i jego właściciele stawiali sobie za cel ocalenie historii Polski od zapomnienia.

Przeszłość kraju zapisana jest na różne sposoby. Są portrety władców, wielmoży, wojskowych. Osobną grupę tworzą weduty (widoki miejskie) i modne w XVIII wieku stylizowane pejzaże ze sztucznymi ruinami. Tę specyficzną „kronikę” dopełniają sceny rodzajowe z życia wielkich rodaków, a także ludu.

Oto drzeworyt prezentujący „Rodowód dynastii Jagiellonów” z połowy XVI wieku. Nieopodal Jan Kazimierz i Maria Ludwika – wizerunki królewskiej pary rytowane według obrazów z połowy XVII stulecia. Są też unikaty. Wśród nich – dwa piękne pejzaże wykonane sepią i tuszem przez Zygmunta Vogla. Rarytasem są szkice Cypriana Kamila Norwida, w tym jego autoportret. Ciekawostkę stanowi akwarela „Mnich” Artura Grottgera, znanego z graficznych serii ku pokrzepieniu serc.

W warszawskim muzeum na razie można obejrzeć niewielką część zbioru z Suchej. Całość zobaczymy w 2012 r., na stulecie urodzin pisarza Józefa Ignacego Kraszewskiego. Bo to on zgromadził większość obiektów, które w 1869 r. trafiły do galicyjskiej rezydencji Branickich. Jego pasja kolekcjonerska łączyła się z patriotyzmem i badaniami naukowymi.

Zagrożony aresztowaniem, w 1863 r. wyjechał z Warszawy do Drezna. Kłopoty finansowe sprawiły, że wkrótce zmuszony był się pozbyć całego zbioru. Na szczęście trafił do Aleksandra Branickiego, erudyty i wytrawnego znawcy sztuki.

Los jednak uwziął się na biblioteczną kolekcję pisarza powiększaną przez nowego właściciela i jego sukcesorów. W 1939 r. na polecenie hrabiów Tarnowskich, spadkobierców Suchej, część skarbu wywieziono do Międzyrzeca Podlaskiego. Resztę biblioteki skonfiskowali Niemcy, a w 1944 r. wywieźli pozostałe dzieła. Wróciły po akcji rewindykacyjnej w 1946 r. Znów połowiczny sukces: ocalałe zbiory biblioteczne trafiły do różnych instytucji.

Dopiero umowa podpisana w 2006 r. pomiędzy MNW a potomkami Branickich i Tarnowskich doprowadziła do scalenia zbioru. Ministerstwo Kultury wsparło finansowo zakup.

www.kolekcjonerzy.mnw.art.pl/sucha/

Wystawa czynna do 21 września

W dolnych salach muzeum panuje biblioteczny nastrój. Aranżacja sprzyja odcięciu od rzeczywistości. W przytłumionym świetle – atlasy, starodruki, szkice, ryciny i kilka fotografii. Większość z nich to polonika.

Nie przypadkiem. Zbiór powstawał w czasie zaborów i jego właściciele stawiali sobie za cel ocalenie historii Polski od zapomnienia.

Pozostało 85% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl