50 lat temu człowiek po raz pierwszy wylądować miał na Księżycu. To wiekopomne wydarzenie upamiętnione zostało wystawą oraz albumem fotografa, który z tymi wydarzeniami miał podobno silne związki. Projekt Thomasa Herbricha zatytułowany „Lądowanie na Księżycu – historia prawdziwa” i składający się z 25 czarno-białych zdjęć rozwiewa szereg wątpliwości, które na przestrzeni pięciu dekad narosły dookoła misji Apollo 11.
20 lipca 1969 roku spełniło się jedno z najbardziej ambitnych marzeń w dziejach ludzkości. Cały świat obserwował wówczas wydarzenia w kosmosie – amerykański pojazd zmierzał do Księżyca, a miliardy ludzi przeżywały to przy odbiornikach telewizyjnych i radiowych. Do dziś słowa astronauty Neila Armstronga, który jako pierwszy człowiek na świecie stanął na powierzchni Srebrnego Globu, są jednym z najbardziej popularnych cytatów na świecie: „To jest mały krok człowieka, ale wielki skok dla ludzkości”.
W projekcie prezentowanym w Leica 6×7 Gallery Warszawa fotograf Thomas Herbrich opowiada swoją wersję wydarzeń z 1969 roku. 25 czarno-białych fotografii opatrzył dowcipnymi i inteligentnymi tekstami. Wystawie towarzyszy także polskojęzyczna publikacja albumowa.
Wątpliwości oraz spekulacje na temat misji Apollo 11 należą do najbardziej rozpowszechnionych mitów współczesnej popkultury. W swojej opowieści fotograficznej artysta zwraca uwagę na kwestie wiarygodności fotografii oraz obsesji ludzi na punkcie różnego rodzaju teorii spiskowych. „Historia pierwszego lądowania na Księżycu to matka wszystkich teorii spiskowych” – twierdzi Thomas Herbrich.
Fotograf odwołuje się tu do licznych teorii dotyczących Neila Armstronga, Buzza Aldrina i Michaela Collinsa oraz tego, ż ich przełomowe lądowanie na Księżycu w rzeczywistości zostało nakręcone w studiu filmowym. – Dlaczego fotografia uznawana jest za dowód? Dlaczego przekonuje nas nawet wtedy, gdy historia ,której dotyczy. jest kompletną bzdurą? Czy prawda jest tylko kwestią indywidualnego postrzegania rzeczywistości? Dlaczego bardziej ufamy starym fotografiom? Dlaczego obrazom wierzymy bardziej niż słowom? Jakie są najbardziej zaufane źródła wiadomości? Dlaczego pociągają nas teorie spiskowe – zastanawia się niemiecki fotograf.