Dane na temat dywersyfikacji w wielkich firmach opublikowała grupa badawcza Catalyst, która we współpracy z Data Morphosis Group przeanalizowała informacje o składzie zarządów spółek publicznych na 20 głównych rynkach globu.
Najgorzej wypadła Japonia, gdzie kobiety stanowią zaledwie 3,1 proc. składu zarządów firm wchodzących w skład wskaźnika TOPIX Core 30. W Stanach Zjednoczonych przedstawicielki płci pięknej tworzą zaledwie jedną piątą (19,2 proc.) rad nadzorczych w spółkach zaliczanych do S&P 500. Pocieszające jest jedynie, że w ciągu roku liczba spółek, gdzie w zarządzie nie zasiadała żadna kobieta zmniejszyła się z 50 do 18. Niewiele lepiej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie w spółkach indeksu FTSE 100 udział kobiet wynosi 22,8 proc., ale w przypadku wyspiarzy Catalyst odnotowuje ogromną poprawę. W 2011 roku kobiety stanowiły w tym kraju zaledwie 12,5 proc. składu zarządów.